Polska widziana oczami obcokrajowców to niejednokrotnie lepszy kraj, niż wynikałoby to z ocen samych Polaków. Zupełnie inaczej oceniają Polskę cudzoziemcy, którzy jej nie znają, jeszcze inaczej zagraniczni przedsiębiorcy czy dziennikarze. O tym, jak nasz kraj kojarzył się w przeszłości, a jak teraz, rozmawiali uczestnicy debaty „Czy Polska to dobra marka" zorganizowanej w redakcji „Rzeczpospolitej".
Pierwsze skojarzenie
Według prezesa Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych Sławomira Majmana Polska źle kojarzy się tym wszystkim, którzy dowiadują się o nas wyłącznie z mediów lub przekazów pośrednich.
– Według badań przeprowadzonych na zlecenie spółki PL.2012 oraz Ministerstwa Sportu i Turystyki pierwsze skojarzenia z Polską są dla nas mocno niekorzystne: kraj biedny, rolniczy, słabo rozwinięty, bardzo religijny, z wysoką przestępczością i dużą liczbą emigrantów – twierdzi Majman. Zupełnie inne skojarzenia mają środowiska gospodarcze zorientowane na współpracę zagraniczną. Tu we wszystkich badaniach widoczny jest skok pozytywnych skojarzeń. – Widzą nas jako kraj stabilny, o dużym rynku wewnętrznym i wzroście gospodarczym. Jakbyśmy mówili o zupełnie dwóch innych krajach – dodaje Majman.
Dlaczego tak jest? Zdaniem wiceministra sportu i turystyki Katarzyny Sobierajskiej postrzeganie Polski różni się w zależności od tego, czy w danym kraju lub regionie jesteśmy mniej lub bardziej aktywni. – W zależności od wielkości naszego zaangażowania możemy być oceniani lepiej lub gorzej – twierdzi Sobierajska.
Tymczasem według wiceprezesa TNS Pentor Jerzego Głuszyńskiego ten odmienny sposób postrzegania Polski wcale nie powinien dziwić. Sami Polacy nie do końca radzą sobie ze swoją tożsamością i w ocenach wcale nie są jednoznaczni. – Dzisiejsza Polska i ta sprzed dwóch dekad to zupełnie inne kraje. Ponieważ tempo dowiadywania się o przemianach nie jest takie samo w różnych miejscach, więc ocena zależy od tego, co kto o nas wie – mówi Głuszyński.