Spadki w USA wymusiły korektę na GPW

Na GPW trwa realizacja zysków. Inwestorzy wypatrują końca wyprzedaży, ale kupujący są za słabi żeby skutecznie przejąć inicjatywę

Publikacja: 02.06.2011 10:30

Spadki w USA wymusiły korektę na GPW

Foto: Fotorzepa, Szymon Laszewski Szymon Laszewski

Wczorajsza sesja na Wall Street przyniosła realizację zysków na głównych amerykańskich indeksach, która trwała od początku notowań aż do zamknięcia. Dow Jones stracił 2,2 procent, a S&P500 i Nasdaq Composite po 2,3 procent.

Zamknięcie giełd azjatyckich wypadło podobnie źle jak w USA. Japoński Nikkei 225 oddał 1,7 procent, Hang Seng stracił 1,5 procent, a Shanghai B-shares zniżkował najmocniej, bo 2 procent.

Kontrakty terminowe na Dow Jones rozpoczęły notowania nieznacznie powyżej zera. Podobnie w przypadku S&P500 i indeksu technologicznego.

Dzisiejsza sesja przyniesie dane makroekonomiczne tylko z USA. O godzinie 14:30 poznamy liczbę nowych osób pobierających zasiłek dla bezrobotnych oraz liczbę osób już korzystających z tego zasiłku. Opublikowana zostanie także wydajność pracy w sektorze pozarolniczym za I kwartał.

Kolejna informacja napłynie o godzinie 16:00 – zamówienia w przemyśle USA za kwiecień. Ankietowani analitycy oczekują spadku zamówień o 1 procent, a ostatnio odnotowano wzrost o 3,4 procent (wskazanie po rewizji). Powyższe odczyty mogą mieć decydujący wpływ na notowania w USA i zamknięcie sesji na GPW.

Kontrakty terminowe na indeks blue chipów otworzyły się 23 punkty poniżej środowego zamknięcia. To reakcja na słabą sesję na Wall Street.

Uwagę zwraca duża rozbieżność pomiędzy notowaniami kontraktów terminowych wygasających w czerwcu i tych wygasających we wrześniu. Różnica wynosi aż 38 punktów na korzyść FW20M11.

Jednocześnie charakterystyczne jest przyrastanie liczby otwartych pozycji na serii wygasającej, a teoria wskazuje, że w miarę zbliżania się terminu wygaśnięcia LOP powinien się sukcesywnie zmniejszać. Jednak warszawscy inwestorzy zdążyli się już przyzwyczaić do różnych dziwnych anomalii związanych z notowaniami kontraktów terminowych na WIG20.

WIG20 tracił w pierwszej godzinie handlu powyżej 0,5 procent. Małe i średnie spółki mu wtórowały. Inwestorzy czekają na rozwój sytuacji na rynku, tzn. czy korekta ulegnie przedłużeniu, czy nastąpi etap przeczekania na obecnych poziomach cenowych. Wybór scenariusza zależy od sentymentu na rynku akcji.

Na parze EUR/PLN aktualny jest poziom 3,9707, czyli pułap wrażliwy z punktu widzenia analizy technicznej. Najbliższe poziomy docelowe to 4,00 lub 3,92.

 

Wczorajsza sesja na Wall Street przyniosła realizację zysków na głównych amerykańskich indeksach, która trwała od początku notowań aż do zamknięcia. Dow Jones stracił 2,2 procent, a S&P500 i Nasdaq Composite po 2,3 procent.

Zamknięcie giełd azjatyckich wypadło podobnie źle jak w USA. Japoński Nikkei 225 oddał 1,7 procent, Hang Seng stracił 1,5 procent, a Shanghai B-shares zniżkował najmocniej, bo 2 procent.

Pozostało 81% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy