Zwyżkom towarzyszyły wysokie obroty. Właściciela zmieniło niemal 12,8 mln walorów, czyli 5,9 proc. kapitału spółki. Wolumen obrotu okazał się najwyższy w historii obecności Gastelu Żurawi na GPW.

Zarząd prognozuje, że przychody  sięgną w tym roku 105,1 mln zł, czyli prawie 22 proc. więcej niż w 2010 r. Jeszcze bardziej widoczny będzie wzrost zysków. Czysty zarobek ma wynieść 8,7 mln zł wobec 1,2 mln zł w ub.r.

Zdaniem Łukasza Rosińskiego z DM AmerBrokers nawet tak znaczna poprawa wyników nie czyni ze spółki okazji inwestycyjnej. – Policzony dla prognozowanego wyniku netto wskaźnik cena/zysk wyniesie 16. Gastel Żurawie wciąż nie będą zatem tanie na tle firm okołobudowlanych. Żeby stać się atrakcyjną inwestycją, spółka powinna mieć ponad 10 mln zł rocznego zysku netto – mówi.