– W I kwartale podwyższaliś-my stawki. Należy się tego spodziewać w najbliższej przyszłości, jeśli liczba osób z polisami assistance się nie zwiększy, a szkodowość będzie rosła – przyznaje Rafał Mrozowski z Mondial Assistance. W Polsce działa kilka firm assistance, m.in. PZUPomoc, Mondial Assistance (grupa Allianz), Europ Assistance (Generali), Inter Partner Assistance (Axa).

W I kwartale stosunek wartości odszkodowań do składki (wskaźnik szkodowości) dla rynku ubezpieczeń assistance (pomocy w nagłych wypadkach) wyniósł 62 proc. i był aż o 15 pkt proc. wyższy niż w I kwartale 2010 r. – Spora część klientów, którzy posiadają tego rodzaju ubezpieczenie, postanowiła z niego korzystać w ramach oszczędności w czasie kryzysu. Przekonała się, że to działa, więc firmy assistance powinny liczyć się ze stałym wzrostem szkodowości – dodaje Marcin Mazurek, analityk z Intelace Research.

„Ogólnopolskie badanie assistance" z marca br. (przeprowadzone przez Europ Assistance) pokazuje, że 28 proc. posiadających regularnie korzysta z takich usług. To wzrost o 3 pkt proc. w porównaniu z marcem 2010 r. Według Mrozowskiego na wyniki I kw. wpływ ma też sezonowy wzrost zgłoszeń od kierowców, którzy w zimie częściej mają kłopoty z autami.

W 2010 r. wartość odszkodowań wzrosła o 74 proc., podczas gdy przychody z polis o 21 proc. Firmy straciły na sprzedaży takich ubezpieczeń 15,8 mln zł, podczas gdy w 2009 r. zarobiły 28,3 mln zł. Wskaźnik szkodowości sięgnął 57 proc. Eksperci zwracają uwagę, że aby zysk sięgnął 10 proc. składki, wskaźnik szkodowości powinien wynosić ok. 50 proc.