PetroInwestycja gwarantuje stałe oprocentowanie w wysokości 5,25 proc. w pierwszym roku trwania inwestycji. W drugim i trzecim roku będzie można uzyskać dodatkowo dwa kupony (po 10 proc. każdy) pod warunkiem, że w odpowiednich datach obserwacji cena ropy będzie wyższa lub równa 115 – 125 proc. ceny początkowej. Oznacza to, że maksymalny możliwy zysk może wynieść 25,25 proc. (8,42 proc. rocznie).
Struktura gwarantuje 100-proc. ochronę kapitału. Minimum inwestycyjne to 3 tys. zł. Bank nie pobiera opłaty wstępnej. Jeśli klient będzie chciał zakończyć inwestycję przed czasem, musi liczyć się z opłatą, której wartość będzie się zmniejszać od 6 proc. do zera. Od zysku trzeba będzie zapłacić 19-proc. podatek Belki.
Pytanie do eksperta
Czy warto teraz inwestować w produkty strukturyzowane, których zysk zależy od notowań cen surowców, a ewentualny zarobek jest z góry ograniczony?
- Inwestowanie w produkt strukturyzowany powiązany z wybranym aktywem (indeks giełdowy, ropa naftowa, złoto, srebro, itd.) ma sens wtedy, gdy wierzymy w realizację zakładanego scenariusza, a jednocześnie chcemy chronić kapitał, bo obawiamy się strat. Konstrukcja struktury umożliwia bowiem czerpanie zysków ze wzrostu notowań instrumentu bazowego przy równoczesnym zachowaniu nominalnej wartości kapitału. Czasem ceny opcji nie pozwalają twórcom produktów na rozwinięcie skrzydeł. Aby zachować rozsądny potencjał zysku, muszą zrezygnować z pełnej ochrony kapitału, dopuszczając 5- czy 10-proc. stratę. Drugim rozwiązaniem jest ograniczenie zysku przy zachowaniu 100-proc. ochrony. Jest ono przeznaczone dla konserwatywnych klientów, którzy nie dopuszczają możliwości jakiejkolwiek straty. Najlepiej, gdy firma oferująca strukturę przygotuje ją w dwóch wariantach, dając klientom wybór: pełna ochrona kapitału czy wyższy potencjał zysku - mówi Marcin Krasoń, analityk Open Finance.
Inne subskrypcje
Światowa Energia (2) (Alior Bank)