Audytor prześwietla grupę KGHM

Związkowcy żądają niezwłocznego powołania przedstawicieli pracowników do rady nadzorczej KGHM. Chcą mieć oko na zalecone przez Skarb Państwa porządki w grupie

Publikacja: 05.10.2012 02:47

Red

Zarząd KGHM nie spodziewa się rewolucji, jeśli chodzi o grupę kapitałową. Audytor, któremu rada nadzorcza zleciła jej przegląd, ma przedstawić w tym miesiącu raport końcowy. To najważniejsze wnioski ze spotkania szefów koncernu ze związkowcami, którzy zażądali wyjaśnień w sprawie porządkowania grupy kapitałowej.

Niedawno minister skarbu Mikołaj Budzanowski zalecił, by zarządy firm z państwowym udziałem pozostawiły w portfelach wyłącznie te podmioty zależne, które są związane z podstawowym biznesem. Jako niepożądane wymienił hotele, przychodnie czy uzdrowiska. W grupie KGHM liczącej ponad pół setki firm takich przypadków nie brakuje.

58 spółek tyle różnego rodzaju podmiotów zależnych wymienia na swojej stronie internetowej KGHM

Związkowcy obawiają się, że część spółek zależnych trafi pod młotek. Na koniec czerwca tego roku grupa KGHM zatrudniała 34,1 tys. osób.

– Należałoby się spodziewać raczej konsolidacji spółek zależnych – co pozwoliłoby poprawić efektywność i zmniejszyć koszty administracyjne – niż ich wyprzedaży. Być może niektóre zostaną skierowane na giełdę. Rewolucji, zwłaszcza skutkujących utratą miejsc pracy, raczej bym się nie spodziewał – mówi Dariusz Wyborski, rzecznik KGHM. Zastrzega, że trzeba zaczekać na raport audytora. – Dokument oraz rekomendacje w nim zawarte będą punktem wyjścia do dalszych dyskusji zarządu z radą nadzorczą, władzami tych spółek czy rozmów z pracownikami – podsumowuje Wyborski.

– Nie usłyszeliśmy żadnych konkretów, trzeba poczekać na raport audytora. Mamy tu do czynienia z brakiem logiki. Najpierw jeden minister skarbu sprzedaje KGHM różne spółki w ramach tak zwanej prywatyzacji, a potem drugi – z tego samego rządu – twierdzi, że trzeba się ich pozbywać – komentuje Józef Czyczerski, przewodniczący „Solidarności". – Z punktu widzenia pracowników KGHM potencjalna restrukturyzacja grupy to bardzo istotna kwestia. Oczekuję, że przedstawiciele załogi wybrani we wrześniu do rady nadzorczej zostaną niezwłocznie do niej powołani i będą mieli wgląd w te działania – podsumowuje.

Wybory wygrali liderzy związkowi, którzy nie są przychylnie postrzegani przez głównego akcjonariusza, Skarb Państwa.

Zarząd KGHM nie spodziewa się rewolucji, jeśli chodzi o grupę kapitałową. Audytor, któremu rada nadzorcza zleciła jej przegląd, ma przedstawić w tym miesiącu raport końcowy. To najważniejsze wnioski ze spotkania szefów koncernu ze związkowcami, którzy zażądali wyjaśnień w sprawie porządkowania grupy kapitałowej.

Niedawno minister skarbu Mikołaj Budzanowski zalecił, by zarządy firm z państwowym udziałem pozostawiły w portfelach wyłącznie te podmioty zależne, które są związane z podstawowym biznesem. Jako niepożądane wymienił hotele, przychodnie czy uzdrowiska. W grupie KGHM liczącej ponad pół setki firm takich przypadków nie brakuje.

Ekonomia
Brak wody bije w konkurencyjność
Ekonomia
Kraina spierzchniętych ust, kiedyś nazywana Europą
Ekonomia
AI w obszarze compliance to realna pomoc
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień