Dobrze kończy się pierwsze półrocze na krajowym rynku sztuki i antyków. Są rekordy cenowe. W handlu pojawiają się ciekawe przedmioty. Warto osobiście odwiedzać galerie, bo choć trudno w to uwierzyć, większość firm nie ma stron internetowych. Na zakończonych w niedzielę w Warszawie targach książki na stoiskach regionalnych antykwariatów bibliofile kupowali białe kruki za ułamek warszawskich cen. Zacznę od rekordu. 24 maja na aukcji bibliofilskiego antykwariatu Lamus (www.lamus.pl) za 300 tys. zł kupiono karabelę z herbem Pilawa Potockich. Taka paradna szabla w XVIII w. była podstawą szlacheckiego stroju, podobnie jak kontusz i pas. Wyjątkowe szable na krajowym rynku osiągały dotychczas ceny ok. 100 tys. zł. Lamus pierwszy, dla urozmaicenia oferty, wprowadził dział pamiątek historycznych. Wielkim powodzeniem cieszy się np. biżuteria żałobna, noszona po przegranych powstaniach w XIX w.
Krakowska galeria Artemis przyjęła właśnie do sprzedaży muzealnej wartości obraz Kazimierza Mikulskiego „Zabawa w chowanego" (55 tys. zł). Firma ostatnio specjalnie kupiła pastel Franciszka Starowieyskiego „Nike o klekoczących skrzydłach" (100 na 70 cm). Artemis ma zamiar wystawić ten efektowny obraz na 12. Warszawskich Targach Sztuki, które mają się odbyć w październiku.
Na naszym płytkim rynku wyjątkowo rzadko zdarza się, żeby galerie z tak dużym wyprzedzeniem przygotowywały ofertę targową. Od lat na rynku brakuje dobrego towaru. Uczestnicy targów często pokazują przypadkowe przedmioty, jakie akurat mają w magazynie. Zdarza się, że obrazy zgłoszone do folderu reklamującego targi sprzedawane są wcześniej, bo szybko znalazł się nabywca.
Meble Kowalskich ?w Poznaniu
Kilka dni temu krakowska Desa (www.desa.art.pl) przyjęła do sprzedaży oryginalną kolekcję kajdan i łańcuchów, którymi pętano więźniów na początku XIX w. Ma także niewyceniony jeszcze przedwojenny sztandar Zjednoczenia Polskiej Młodzieży Pracującej Orle w Kaliszu.
Atrakcją oferty Desy jest pejzaż namalowany w XIX w. przez holenderskiego malarza Mariusa Adrianusa Koekkoeka. Trafi na aukcję 7 czerwca z ceną 35 tys. zł. Dobry sygnowany obraz cenionego zachodniego malarza to rzadkość na naszym rynku, gdzie kupowane są prawie wyłącznie polonika.