Polski rynek fotografii kolekcjonerskiej

Czy wiesz, co to jest odbitka typu vintage print? Jak powinna być oprawiona? Bez takich podstaw kupowanie fotografii kolekcjonerskiej bywa ryzykowne.

Publikacja: 15.08.2014 14:04

Polski fotografik Kacper Kowalski (ur. 1977) odniósł sukces na ostatnich MIA Fair w Mediolanie. Leica Gallery (www.leica-camera.pl) sprzedała wszystkie (25 sztuk!) jego fotografie. Artysta został też zaproszony do wystawienia swoich prac na październikowych targach sztuki w Singapurze (The International Photography and Design Fair). Na głównej stronie targów (www.miafair.it/singapore) umieszczono zdjęcie Kacpra Kowalskiego z cyklu „Plaża". Poza tym fotografik  weźmie udział w fotofestiwalu  w Nowym Jorku. Będzie miał wystawy w Paryżu, Los Angeles i Salzburgu.

Kursy dla inwestorów

Dotąd artysta był gwiazdą krajowych aukcji z cyklu Fotografia Kolekcjonerska. Jego zdjęcie „Plaża" (148 na 248 cm, wydruk pigmentowy na dibondzie) jesienią 2013 r. kupiono za rekordową cenę 38 tys. zł (wywoławcza 2 tys. zł). Nikt wcześniej nie zapłacił tyle za fotografię młodego artysty w Polsce. Kacper Kowalski to jeden z najlepszych na świecie specjalistów od zdjęć wykonywanych z samolotu.

Na krajowym rynku fotografii w najbliższych dniach rozpoczyna się nowy sezon. Portal Fotografia Kolekcjonerska (www.fotografiakolekcjonerska.pl) ogłasza nabór  na kursy dla kolekcjonerów fotografii. Odbędą się we wrześniu w Centrum Sztuki Współczesnej w Zamku Ujazdowskim w Warszawie. Kursy oraz  publiczna dyskusja z największymi kolekcjonerami będą towarzyszyły 13. aukcji fotografii kolekcjonerskiej.

Klienci, szczególnie debiutanci, nadal nie wiedzą, jak powinna wyglądać odbitka o wartości kolekcjonerskiej lub inwestycyjnej.

– Kursy są bardzo potrzebne, zwłaszcza osobom, które inwestują w fotografię – mówi wybitny kolekcjoner Cezary Pieczyński; jego zbiór prezentowano w warszawskim Muzeum w Wilanowie. – Nabywca powinien wiedzieć, jakie znaczenie dla wartości odbitki ma jej nakład. Powinien odróżniać odbitkę typu vintage print, wykonaną przez samego autora w czasie, gdy robione było zdjęcie, od odbitek późniejszych, zwłaszcza wykonanych z oryginalnego negatywu przez osoby trzecie już po śmierci autora. Każdy kolekcjoner zdobywa te informacje wraz z doświadczeniem. Gdy przyspieszymy proces edukacji, kolekcjonerzy unikną strat.

Aukcyjne sensacje

Technologię fotografii doskonale zna Jerzy Łapiński. Jest powoływany na biegłego sądowego w sporach dotyczących np. jakości odbitek. Z wykształcenia jest poligrafem. Od 40 lat pracuje tradycyjnymi metodami w ciemni jako artysta fotografik. Działa w Związku Polskich Artystów Fotografików.

Jerzy Łapiński twierdzi, że nie opłaca się kupować   barwnych odbitek wykonanych techniką RA-4. Odbitki na podłożu plastikowym z definicji są nietrwałe, tracą kolory, ponieważ tworzywo wchodzi w reakcję z emulsją. Trzeba też zwrócić uwagę, czy na odwrocie nie ma rdzawych plam. Jeśli są, to znaczy, że postępuje proces degradacji odbitki.

– W Polsce nie ma specjalistycznych usług introligatorskich dla kolekcjonerów fotografii. Źle oprawione odbitki ulegają stopniowo degradacji, jeśli passe-partout wykonane jest z zakwaszonej tektury oraz gdy z drewnianych ram parują składniki chemiczne zawarte w lakierze – mówi Jerzy Łapiński.

Zagrożeniem są falsyfikaty. Prof. Wanda Mossakowska w czasopiśmie „Dagerotyp" (nr 20) podaje przykłady zakupu fałszywych dagerotypów przez biblioteki i muzea. Opisuje też proceder fałszowania poszukiwanych fotografii Karola Beyera (1818–1877). „Dagerotyp" to czasopismo dla kolekcjonerów wydawane przez Instytut Sztuki PAN.

Zdarzają się nie tylko fałszywe historyczne zdjęcia. W internecie natrafiłem na falsyfikaty zdjęć np. Jana Bułhaka, Zdzisława Beksińskiego, Edwarda Hartwiga.

Sprawdzonym źródłem zakupów fotografii jest portal Fotografia Kolekcjonerska. Oferuje prace blisko 400 klasyków i najmłodszych autorów. Na najbliższą 13. aukcję fotografii kolekcjonerskiej  pozyskano już unikaty. Należy do nich np. zdjęcie (odbitka żelatynowo-srebrowa, tzw. brom) Tadeusza Wańskiego (1894–1958) „Pod brzemieniem nieba". Na odwrocie widnieje pieczątka artysty i pieczęć wystawy w Rio de Janeiro. Zdjęcia artysty sprzedawane są po ok. 1,5 tys. zł, cenę tego wyjątkowego oszacowano na 4–6 tys. zł, ale licytacja zacznie się od 2 tys. zł.

W ofercie aukcyjnej są też niespotykane wcześniej na rynku abstrakcyjne kompozycje Edwarda Hartwiga. Atrakcją, tak jak na poprzedniej aukcji, mają być zdjęcia Witkacego.

Polski fotografik Kacper Kowalski (ur. 1977) odniósł sukces na ostatnich MIA Fair w Mediolanie. Leica Gallery (www.leica-camera.pl) sprzedała wszystkie (25 sztuk!) jego fotografie. Artysta został też zaproszony do wystawienia swoich prac na październikowych targach sztuki w Singapurze (The International Photography and Design Fair). Na głównej stronie targów (www.miafair.it/singapore) umieszczono zdjęcie Kacpra Kowalskiego z cyklu „Plaża". Poza tym fotografik  weźmie udział w fotofestiwalu  w Nowym Jorku. Będzie miał wystawy w Paryżu, Los Angeles i Salzburgu.

Pozostało 87% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy