Według danych firmy KMPG w już piątej edycji badania na temat rynku towarów luksusowych w 2014 roku liczba zamożnych i bogatych Polaków sięgnie 878 tys., a na dobra i usługi luksusowe wydadzą łącznie 12,6 mld zł, tj. o 15 proc. więcej niż w roku ubiegłym.
Z badania przeprowadzonego na grupie ponad 600 zamożnych i bogatych Polaków wynika, że 65 proc. z nich podchodzi do luksusu w sposób pragmatyczny, ich decyzje zakupowe są przemyślane i racjonalne, a nabycie luksusowego dobra niejednokrotnie traktowane jest jako inwestycja. Największy udział w rynku luksusu w Polsce mają samochody luksusowe i premium (5,6 mld zł), a Polacy coraz chętniej dokonują zakupów luksusowych przez internet.
Coraz więcej bogatych
Jak wynika z raportu KPMG liczba osób zamożnych i bogatych, czyli osiągających miesięcznie dochód powyżej 7,1 tys. zł brutto, stale rośnie. W 2013 roku mieszkało ich w Polsce 832 tys., z łącznym dochodem netto o wartości 134 mld zł. Według prognoz KPMG do końca 2014 roku liczba zamożnych i bogatych Polaków wzrośnie do 878 tys. (wzrost o 6 proc. w ujęciu rok do roku), natomiast ich łączny dochód do 141 mld zł (wzrost o 5 proc. w ujęciu rok do roku). Jednocześnie, w 2014 roku w Polsce mieszkało 47 tys. osób posiadających aktywa płynne o wartości co najmniej 1 mln dol.
- Polska goni Zachód – z roku na rok przybywa zamożnych i bogatych Polaków, od lat zwiększają się także ich łączne dochody netto. Należy oczekiwać, że w przyszłości trend rosnący się utrzyma. Szacujemy, że już w 2016 roku liczba zamożnych i bogatych podatników może po raz pierwszy przekroczyć 1 milion, a rok później ich łączne dochody mogą osiągnąć wartość około 200 mld zł – mówi Andrzej Marczak, partner w KPMG w Polsce.
Chociaż zamożność Polaków z roku na rok wzrasta, to na tle innych krajów Unii Europejskiej przeciętny majątek mieszkańca Polski znajduje się dopiero na 23. miejscu. W 2014 roku wartość majątku na osobę w Polsce wyniosła 22,2 tys. dol., podczas gdy w krajach Unii Europejskiej było to średnio 153,6 tys. dol., czyli prawie siedmiokrotnie więcej.