Reklama
Rozwiń
Reklama

Michał Dworczyk w sprawie rzezi wołyńskiej: Ukraińcy muszą dojrzeć do tego, żebyśmy ten dramatyczny okres w naszej historii mogli zamknąć

Od czasu, gdy Ukraińcy wydali pozwolenie na poszukiwania w Puźnikach koło Tarnopola polskich ofiar z 1945 r., „jeżeli chodzi o atmosferę w relacjach polsko-ukraińskich, sporo się zmieniło” - ocenił w rozmowie z Onetem minister Michał Dworczyk. Podkreślił jednak, że zmiana nastąpiła w „relacjach z obecną ukraińską władzą, a nie ze społeczeństwem”. - Intensywność relacji rzeczywiście nieco osłabła. Natomiast uważam, że zboże było bardziej pretekstem niż przyczyną - stwierdził.

Publikacja: 05.11.2023 14:41

Michał Dworczyk

Michał Dworczyk

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

qm

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 620

Dworczyk zauważył, że „w narracji na Ukrainie często pojawia się nieprawdziwa teza, że Polacy zablokowali tranzyt ukraińskiego zboża”. - A przecież wiemy, że w czasie wojny niemal cała komunikacja znajduje się pod kontrolą państwa - mówił. - Myślę, że w tej chwili ścierają się na Ukrainie różne pomysły na to, w jaki sposób, najefektywniej z punktu widzenia Ukrainy, to państwo powinno funkcjonować w przestrzeni międzynarodowej, z kim rozbudowywać sojusze, a z kim relacje nieco schładzać - kontynuował były szef KPRM. Jego zdaniem „część polityków ukraińskich (...) uważa, że dzisiaj Polska przestała być tak ważnym partnerem, jak np. Niemcy czy USA”.

Nawiązując do podróży prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który we wrześniu, w drodze powrotnej z USA i Kanady zatrzymał się w Lublinie, ale nie spotkał się tam z Andrzejem Dudą, Dworczyk ocenił, że było to „przykre zaskoczenie”. - Myślę, że można to było inaczej załatwić - przekonywał.

Czytaj więcej

Jacek Czaputowicz o stanowisku rządu wobec Izraela: Tak polityki zagranicznej się nie prowadzi

- Przykro mi, że ta sytuacja się zdarzyła, ale nie przesadzajmy. W pierwszych miesiącach tej wojny odegraliśmy kluczową rolę w zakresie pomocy humanitarnej, dostaw uzbrojenia, budowania politycznego, międzynarodowego wsparcia dla Ukrainy, przyjmowania uchodźców – i właśnie to widzi ukraińskie społeczeństwo, bo ta nasza pomoc dotarła do ukraińskich matek z dziećmi, jakie stanęły na naszej granicy, do żołnierzy w okopach, ale także do ukraińskiej elity intelektualnej i artystycznej, jaka nawiązała w Polsce szereg kontaktów - tłumaczył polityk PiS.

Reklama
Reklama

Pytany o zbrodnię wołyńską Michał Dworczyk ocenił, że „Ukraińcy muszą dojrzeć do tego, żebyśmy ten dramatyczny okres w naszej historii mogli zamknąć”. - I chciałbym, żeby to nastąpiło jak najszybciej. (...) W polityce nie wystarczy mieć rację i nie wystarczy, żeby słuszność była po naszej stronie - wyjaśniał. - We wszystkich rozmowach, przy których byłem obecny czy na Ukrainie, czy w Polsce, zawsze był poruszany temat Wołynia - podkreślił.

Michał Dworczyk zapowiedział też, że w nowym Sejmie chciałby znaleźć się w polsko-ukraińskiej grupie bilateralnej, której był przewodniczącym w latach 2015-2017.

Dyplomacja
Chińska armia przeprowadza gry wojenne wokół Tajwanu. Znowu
Dyplomacja
Kanada rozważa budowę bazy wojskowej w Europie, w pobliżu Rosji
Dyplomacja
Donald Trump grozi prezydentowi Kolumbii. „Produkuje kokainę”
Dyplomacja
Zemsta na Friedrichu Merzu? Emmanuel Macron chce rozmawiać z Władimirem Putinem
Dyplomacja
Donald Trump wyznaczył specjalnego wysłannika ds. Grenlandii. Jest reakcja Danii
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama