Rzecznik MSZ: Prezydent Zełenski powinien przeprosić za Wołyń

Prezydent Ukrainy w sprawie rzezi wołyńskiej powinien powiedzieć „przepraszam i proszę, prosimy o wybaczenie” - ocenił rzecznik MSZ Łukasz Jasina. - My Polacy, wzięliśmy jako państwo polskie odpowiedzialność za zbrodnie dokonywane przez nasze państwo na Ukraińcach. Brakuje takiej odpowiedzialności ze strony Ukrainy, choć bardzo wiele rzeczy się zmieniło na lepsze - podkreślił w rozmowie z Onetem.

Publikacja: 19.05.2023 18:09

Zdaniem Łukasza Jasiny (na zdjęciu) ze strony Ukraińców „bardzo wiele rzeczy się zmieniło na lepsze”

Zdaniem Łukasza Jasiny (na zdjęciu) ze strony Ukraińców „bardzo wiele rzeczy się zmieniło na lepsze”, jeśli chodzi o kwestię Wołynia

Foto: PAP/Marcin Obara

Podczas wystąpień Wołodymyra Zełenskiego w czasie jego wizyty w Polsce w kwietniu br. najtrudniejszy temat historyczny pojawił się w zakamuflowanej formie, a nazwa „Wołyń” nie padła. Rzecznik MSZ pytany o obchody 80. rocznicy rzezi wołyńskiej ambasador zapewnił, że ambasador Polski w Kijowie Bartosz Cichocki „prowadzi wiele rozmów”, ale nie ma wiedzy „o wielkich wydarzeniach, które są planowane na początek lipca”. - Pamiętajmy, że jeszcze ciągle zostały dwa miesiące - zastrzegł.

- Panowie ministrowie (spraw zagranicznych Polski i Ukrainy - red.) podchodzą do tego bardzo poważnie i tutaj rozmowa o Wołyniu jest bardzo szczera, ale mamy inne sprawy w stosunkach polsko-ukraińskich niż tylko i wyłącznie Wołyń - mówił Łukasz Jasina. Jednocześnie stwierdził, iż „dyplomacja raczej liczy na to, że w końcu szczebel może nie zawsze dyplomatyczny, upora się z problemem, który blokuje bardzo wiele wspólnych inicjatyw”.

Czytaj więcej

Jerzy Haszczyński: Putin do Hagi, a co z Wołyniem?

Zdaniem rzecznika resortu spraw zagranicznych Wołyń to „sprawa na tyle ważna, że musi być załatwiana” na poziomie prezydentów. - Myślę, że ze strony ukraińskiej, i tu będę bardzo dyplomatyczny, ciągle brakuje zrozumienia, jak to jest sprawa już w tej chwili dla Polaków bardzo ważna - przekonywał, zwracając uwagę, że obecnie Wołodymyr Zełenski „ma wiele innych spraw na głowie”. - Ja tutaj niczego nie usprawiedliwiam, ale po prostu staram się zrozumieć. To jest też cecha dyplomacji. To nie jest rzecz ciągle dla Ukraińców najważniejsza, ciągle to zrozumienie jest zbyt słabe. Jestem dobrej myśli, że ta 80. rocznica coś zmieni - mówił.

Według Jasiny Zełenski „powinien wziąć jako Ukraina jednak większą odpowiedzialność”. Co powinien powiedzieć? - „Przepraszam i proszę, prosimy o wybaczenie”. Ta formuła bardzo dobrze działa w przypadku polsko-ukraińskich stosunków, a jej jest ciągle mało - stwierdził.

- My Polacy, wzięliśmy jako państwo polskie odpowiedzialność za zbrodnie dokonywane przez nasze państwo na Ukraińcach. Brakuje takiej odpowiedzialności ze strony Ukrainy, choć bardzo wiele rzeczy się zmieniło na lepsze, choćby ubiegłoroczne gesty, ale jednak na szczeblu ambasadora Wasyla Zwarycza - powiedział rzecznik polskiej dyplomacji.

Podczas wystąpień Wołodymyra Zełenskiego w czasie jego wizyty w Polsce w kwietniu br. najtrudniejszy temat historyczny pojawił się w zakamuflowanej formie, a nazwa „Wołyń” nie padła. Rzecznik MSZ pytany o obchody 80. rocznicy rzezi wołyńskiej ambasador zapewnił, że ambasador Polski w Kijowie Bartosz Cichocki „prowadzi wiele rozmów”, ale nie ma wiedzy „o wielkich wydarzeniach, które są planowane na początek lipca”. - Pamiętajmy, że jeszcze ciągle zostały dwa miesiące - zastrzegł.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Jędrzej Bielecki: Macron ostrzega, że Unia może umrzeć
Dyplomacja
Emmanuel Macron: Europa może umrzeć. Musi pokazać, że nie jest wasalem USA
Dyplomacja
Dlaczego Brytyjczycy porzucili ruch oporu i dziś kłaniają się przed Rosjanami
Dyplomacja
Andrzej Duda po exposé Sikorskiego. Mówi o "zdumieniu", "rozczarowaniu", "niesmaku"
Dyplomacja
Rosyjskie "nie" dla rezolucji ws. zakazu umieszczania broni atomowej w kosmosie