Korespondencja z Brukseli
To najbardziej kontrowersyjny do tej pory pakiet sankcji wobec Rosji. - Mówiłem, że energia to poważna sprawa - ostrzegał przed unijnym szczytem Viktor Orban, który od kilku tygodni blokowała embargo na rosyjską ropę. Ostatecznie udało się uzyskać jednomyślność przywódców 27 państw, dzięki podziurawieniu embarga. Postanowiono, że będzie ono dotyczyło tylko surowca przywożonego tankowcami, czyli 2/3 importu z Rosji. Ropa pompowana rurociągiem “Przyjaźń” przez jakiś czas będzie płynęła do UE. Jak długo, to ma być ustalone w najbliższych miesiącach, kiedy zbada się dokładnie ile czasu potrzebują takie kraje, jak Węgry, na przestawienie się na surowce z innych kierunków. Wyjątek dotyczy całości ropy płynącej "Przyjaźnią", ale w praktyce do UE będzie dostarczane tylko 10 proc. obecnego importu, ponieważ Niemcy i Polska, korzystające z północnej odnogi rurociągu, już zapowiedziały, że do embarga się dostosują.