- Oczywiście, Rosja chciałaby, abyśmy byli bardziej po ich stronie - przyznał Sulejmenow.
- Ale Kazachstan szanuje integralność terytorialną Ukrainy. Nie uznaliśmy i nie uznamy ani sytuacji na Krymie, ani w Donbasie, ponieważ nie uznaje jej ONZ - dodał przedstawiciel administracji Kazachstanu. Rosja w 2014 roku dokonała aneksji Krymu, która nie została jednak uznana przez społeczność międzynarodową. Z kolei tuż przed wojną na Ukrainie Rosja uznała niepodległość Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej - samozwańczych republik stworzonych w rosyjskim Donbasie przez prorosyjskich separatystów w 2014 roku.
Czytaj więcej
Car Aleksander III powiedział, że Rosja ma tylko dwóch sojuszników: armię i flotę. Ta Władimira Putina może na obszarze postradzieckim liczyć jeszcze na Aleksandra Łukaszenkę. Inni nie chcą powrotu ZSRR.
- Zastosujemy się tylko do tych decyzji, które zostaną poczynione na szczeblu ONZ - podkreślił Sulejmenow
- Kazachstan jest członkiem Unii Eurazjatyckiej i Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (sojuszu wojskowego, którego członkiem jest Rosja - red.), a więc jesteśmy członkiem zarówno gospodarczego, jak i wojskowego sojuszu z Rosją. Ale zobowiązania z tych traktatów nie mają zastosowania w tej konkretnej sprawie (Ukrainy - red.) - podkreślił przedstawiciel władz Kazachstanu.