Przydacz o misji pokojowej: Za dwa-trzy tygodnie mogą zdarzyć się różne rzeczy

Trudno było przechodzić do porządku dziennego nad stwierdzeniami pana ambasadora, że wszystkie filmy i zdjęcia dotyczące bombardowania cywilnej infrastruktury i śmierci zwykłych ludzi (na Ukrainie) to są wymyślone historie, które się nie zdarzyły - mówił w TVN24 wiceszef MSZ, Marcin Przydacz, relacjonując przebieg rozmowy z ambasadorem Rosji, Siergiejem Andriejewem.

Publikacja: 28.03.2022 08:00

Marcin Przydacz, wiceszef MSZ

Marcin Przydacz, wiceszef MSZ

Foto: TV.RP.PL

- Musimy się liczyć z możliwością odpowiedzi Rosji, choć nie zawsze ona musi być symetryczna, identyczna. Ale my rezerwujemy sobie również prawo, jeśli odpowiedź będzie asymetryczna ze strony Rosji, na dalsze kroki z naszej strony - mówił też Przydacz, nawiązując do decyzji Polski o wydaleniu 45 rosyjskich dyplomatów z Polski.

- Może być inna liczba wydalonych dyplomatów, mogą być inne decyzje dotyczące polskich placówek, mogą być decyzje ws. polskiego ambasadora - dodał wiceszef polskiego MSZ.

Jednocześnie Przydacz zapowiedział, że Polska będzie protestować, jeśli Rosja wydali polskich dyplomatów. - Polscy dyplomaci w Rosji wykonują swoje zadania dyplomatyczne, a niestety ta czterdziestka piątka (rosyjskich dyplomatów w Polsce - red.) zajmowała się zupełnie czymś innym - stwierdził.

Przydacz podkreślił przy tym, że na razie nie ma planów, by uznać rosyjskiego ambasadora za persona non grata w Polsce, ale nie wykluczył, że taka decyzja mogłaby być podjęta w przyszłości.

- Na pewno pan ambasador od wielu miesięcy, a może lat, pracuje na to, aby traktować go w sposób specyficzny na tle całego korpusu dyplomatycznego w Polsce. Większość ambasadorów pracuje na rzecz polepszenia stosunków z danym krajem. Mam wrażenie, że pan ambasador Andriejew albo ma inne wytyczne, albo inne cele sobie stawia - ocenił wiceszef MSZ.

Przydacz był też pytany o przedstawioną przez Polskę propozycję wysłania misji pokojowej na Ukrainę. W niedzielę prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, w rozmowie z rosyjskimi, niezależnymi mediami mówił, że "nie do końca rozumie ten pomysł" i "sprzeciwia się zamrożeniu konfliktu na Ukrainie".

Czytaj więcej

Zełenski: Misja pokojowa na Ukrainie? Pomysł Polski. Nie w pełni rozumiem tę propozycję

- Misja pokojowa na Ukrainie może być zrealizowana tylko na zaproszenie rządu w Kijowie - odpowiedział Przydacz. - Sytuacja jest cały czas bardzo dynamiczna - dodał.

Przydacz przekonywał, że Zełenski "chciał misji pokojowej", gdy atakowane były ukraińskie elektrownie jądrowe. - Na tym etapie widzi, że taka misja mogłaby spowodować zamrożenie konfliktu. Ja też się zgadzam, nie chcemy zamrożenia tego konfliktu - dodał wiceszef MSZ podkreślając, że zmianę nastawienia prezydenta Ukrainy mogły spowodować "sukcesy ukraińskiej armii". 

Ta misja miała mieć charakter humanitarny

Marcin Przydacz, wiceszef MSZ

- My będziemy funkcjonować tak, jak będzie sobie życzyło kierownictwo państwa ukraińskiego - zapewnił Przydacz dodając, że "pomysł misji pokojowej jest cały czas aktualny", bo "za tydzień, dwa, trzy na wojnie mogą się zdarzyć różne rzeczy".

- Polska strona, pan premier (Mateusz Morawiecki), wicepremier (Jarosław) Kaczyński zgadzają się: nie chcemy zamrożenia konfliktu na Ukrainie. To byłoby w interesie Rosji, by przeciąć Ukrainę na połowę i zamrozić ten konflikt - dodał wiceszef MSZ.

- Ta misja miała mieć charakter humanitarny. Pojawiła się ta idea z naszej strony, gdy zaczęły być bombardowane miasta na zachodniej Ukrainie - zaznaczył przy tym. 

- Musimy się liczyć z możliwością odpowiedzi Rosji, choć nie zawsze ona musi być symetryczna, identyczna. Ale my rezerwujemy sobie również prawo, jeśli odpowiedź będzie asymetryczna ze strony Rosji, na dalsze kroki z naszej strony - mówił też Przydacz, nawiązując do decyzji Polski o wydaleniu 45 rosyjskich dyplomatów z Polski.

- Może być inna liczba wydalonych dyplomatów, mogą być inne decyzje dotyczące polskich placówek, mogą być decyzje ws. polskiego ambasadora - dodał wiceszef polskiego MSZ.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Jędrzej Bielecki: Macron ostrzega, że Unia może umrzeć
Dyplomacja
Emmanuel Macron: Europa może umrzeć. Musi pokazać, że nie jest wasalem USA
Dyplomacja
Dlaczego Brytyjczycy porzucili ruch oporu i dziś kłaniają się przed Rosjanami
Dyplomacja
Andrzej Duda po exposé Sikorskiego. Mówi o "zdumieniu", "rozczarowaniu", "niesmaku"
Dyplomacja
Rosyjskie "nie" dla rezolucji ws. zakazu umieszczania broni atomowej w kosmosie