Sawicki: Zmiana polityki USA ośmieliła Putina do agresywnych działań

Putin zrozumiał, że USA będą się bardziej koncentrować na regionie Pacyfiku i "odpuszczą sobie" kwestie nadzoru bezpieczeństwa w Europie - mówił Marek Sawicki, poseł PSL-u, w rozmowie z "Jedynką" Polskiego Radia, w kontekście napięć pomiędzy Rosją i Ukrainą.

Publikacja: 07.02.2022 12:22

Marek Sawicki

Marek Sawicki

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Sawicki analizował obecną sytuację na arenie międzynarodowej, związaną m.in. z napięciami pomiędzy Rosją a Ukrainą.

- Jesteśmy świadkami głębokiej geopolitycznej przebudowy. Ta zmiana zaczęła się już za prezydentury Donalda Trumpa, który zapowiedział wycofanie dwunastu tysięcy żołnierzy amerykańskich z Europy. Później mieliśmy rok prezydentury (Joe) Bidena, który kilka razy rozmawiał telefonicznie z panem (Władimirem) Putinem. Z tych przekazów, Putin zrozumiał, że USA będą się bardziej koncentrować na regionie Pacyfiku i "odpuszczą sobie" kwestie nadzoru bezpieczeństwa w Europie. To ośmieliło go do bardziej agresywnych działań. Teraz prezydent Biden i prezydent Emmanuel Macron szybko chcą sytuację naprawić i zablokować intensywne działania Rosji wobec Ukrainy. Stąd prezydent Biden zwołał konferencję z udziałem ważniejszych głów państw - w tym z prezydentem Andrzejem Dudą. To wszystko pokazuje, jak bardzo mamy niestabilną sytuację i nieugruntowane sojusze. Dzisiaj każdy z każdym próbuje grać i każdego "okiwać" - stwierdził polityk.

Jeśli NATO podejmuje decyzję o wsparciu defensywnym Ukrainy, to Polska także powinna w tym uczestniczyć

Marek Sawicki, poseł PSL-u

Poseł został następnie zapytany o to, jak ocenia decyzję polskiego rządu o dostawach broni defensywnej na Ukrainę.

- Polska powinna robić to, co robi całe NATO, a więc silnie współpracować w ramach całego Sojuszu. Tu nie ma miejsca na jakąkolwiek indywidualną politykę. Indywidualnie jesteśmy za słabi - musimy ze sobą współpracować. Jeśli NATO podejmuje decyzję o wsparciu defensywnym Ukrainy, to Polska także powinna w tym uczestniczyć - przekonywał gość Polskiego Radia.

Czytaj więcej

Ukraińska armia ćwiczy z amerykańskimi pociskami. Nie ustępuje pomoc wojskowa

Sawicki analizował obecną sytuację na arenie międzynarodowej, związaną m.in. z napięciami pomiędzy Rosją a Ukrainą.

- Jesteśmy świadkami głębokiej geopolitycznej przebudowy. Ta zmiana zaczęła się już za prezydentury Donalda Trumpa, który zapowiedział wycofanie dwunastu tysięcy żołnierzy amerykańskich z Europy. Później mieliśmy rok prezydentury (Joe) Bidena, który kilka razy rozmawiał telefonicznie z panem (Władimirem) Putinem. Z tych przekazów, Putin zrozumiał, że USA będą się bardziej koncentrować na regionie Pacyfiku i "odpuszczą sobie" kwestie nadzoru bezpieczeństwa w Europie. To ośmieliło go do bardziej agresywnych działań. Teraz prezydent Biden i prezydent Emmanuel Macron szybko chcą sytuację naprawić i zablokować intensywne działania Rosji wobec Ukrainy. Stąd prezydent Biden zwołał konferencję z udziałem ważniejszych głów państw - w tym z prezydentem Andrzejem Dudą. To wszystko pokazuje, jak bardzo mamy niestabilną sytuację i nieugruntowane sojusze. Dzisiaj każdy z każdym próbuje grać i każdego "okiwać" - stwierdził polityk.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Palestyna nadal nie będzie uznana przez ONZ. Sprzeciwia się jedno państwo
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Dyplomacja
Ursula von der Leyen na granicy z Rosją. Finlandia prosi o pomoc
Dyplomacja
Ograniczone sankcje na Iran. Unia zawodzi Izrael
Dyplomacja
Kolejne sankcje? UE uderzy w rolnictwo Rosji i Białorusi
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Dyplomacja
Andrzej Duda zjadł kolację z Donaldem Trumpem. Trump: To mój przyjaciel