Koronawirusa śledzą aplikacje. Walczą z nim nawet w powietrzu

Nowe rozwiązania technologiczne czy aplikacje są często wykorzystywane do walki z pandemią koronawirusa. Jednak nie wszystkie do końca się sprawdzają.

Publikacja: 28.10.2021 09:00

Koronawirusa śledzą aplikacje. Walczą z nim nawet w powietrzu

Foto: 123rf.com

Niesłychanie przydatne są tu sztuczna inteligencja i głębokie uczenie maszynowe, ponieważ tych danych pojawiają się ogromne ilości. A chcemy mieć takie narzędzia decyzyjne, które pozwolą choćby na odpowiedzi na pytania, co by było, gdyby – mówił prof. dr hab. Andrzej Szałas z Instytutu Informatyki Uniwersytetu Warszawskiego podczas debaty „Rzeczpospolitej" pt. „Systemy sztucznej inteligencji wspomagające procesy decyzyjne w warunkach epidemii".

Badają ścieki pod kątem Covid-19

Kilka dni temu miasto Poznań podpisało porozumienie z przedstawicielami Instytutu Chemii Bioorganicznej PAN oraz spółek Aquanet Laboratorium i Aquanet SA. Dzięki temu uruchomiona zostanie platforma monitorująca mRNA wirusa SARS-CoV-2 w ściekach. Co ma pozwolić lepiej określić, ilu mieszkańców jest chorych na Covid-19.

– Pozwoli oszacować, jaka jest rzeczywista skala zakażeń w Poznaniu – mówi Bartosz Guss, zastępca prezydenta Poznania. – Przysłuży się także naukowcom, którzy dzięki dostępowi do próbek będą mogli dokładniej zbadać warianty i mutacje koronawirusa.

Zarówno firmy Grupy Aquanet, jak i Instytut Chemii Bioorganicznej PAN mają niezbędne doświadczenie w pobieraniu próbek i badaniu ich pod kątem zawartości RNA wirusa – prowadzą badania w tym zakresie od lipca 2020 roku.

Dlatego Poznań podejmie z nimi współpracę dotyczącą monitorowania ścieków komunalnych. Pozwoli to sprawdzić, ile znajduje się w nich kopii RNA wirusa, a co za tym idzie – ilu mieszkańców miasta jest chorych na Covid-19.

– Byliśmy jednym z pierwszych ośrodków w Polsce, który zaczął prowadzić tego typu badania już podczas pierwszych fal pandemii – mówi Paweł Chudziński, prezes zarządu Aquanet SA.

– Od czerwca 2020 roku opracowana przez analityków z Aquanet Laboratorium metoda została z powodzeniem wprowadzona w życie w ramach stałego monitoringu systemu kanalizacyjnego w aglomeracji poznańskiej.

Instytut Chemii Bioorganicznej PAN w Poznaniu w ramach współpracy uzupełni badania obecności wirusa w ściekach o sekwencjonowanie jego genomu.

A to pozwoli określić warianty, które mogą być bardziej zjadliwe lub zakaźne – podobnie jak obecnie dominujący wariant Delta w stosunku do wariantów poprzednich.

Usunąć koronawirusa z powietrza

To tylko jeden z przykładów zastosowania nowych technologii w walce z Covid-19. Z kolei naukowcy z Uniwersytetu Gdańskiego, Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz konsorcjum naukowo-przemysłowego uzyskali w lipcu dofinansowanie na realizację projektu, jakim jest opracowanie nowatorskiej technologii usuwania z powietrza koronawirusów, w tym SARS-CoV-2.

A do tego mają być wykorzystywane urządzenia do oczyszczania powietrza z zastosowaniem warstw fotokatalitycznych.

– Celem projektu jest opracowanie technologii oczyszczania powietrza z SARS-CoV-2, mikroorganizmów i substancji chemicznych o potwierdzonej skuteczności inaktywacji powyżej 99 proc. – tłumaczy prof. Adriana Zaleska-Medynska z Wydziału Chemii UG.

I dodaje, że opracowana technologia zostanie wykorzystana do zaprojektowania i zbudowania prototypowych urządzeń do oczyszczania powietrza wewnętrznego i/lub zewnętrznego, które będą przystosowane do montażu w ramie okiennej lub przy ścianie, do zastosowania w pomieszczeniach zamkniętych zwłaszcza o dużym zagęszczeniu i przepływie osób.

– Zaproponowane rozwiązania stanowią nowość na skalę polskiego rynku i rynków zagranicznych, a uzyskanie oczekiwanych rezultatów wymaga przeprowadzenia badań przemysłowych, eksperymentalnych prac rozwojowych angażujących specjalistów z dziedziny chemii, wirusologii oraz produkcji stolarki okiennej połączonych w ramach zawiązanego konsorcjum – podkreślają naukowcy z Uniwersytetu Gdańskiego.

Zakażeni nie polubili aplikacji

Z kolei w ub. roku została uruchomiona aplikacja ProteGO Safe. Jej działanie jest proste. Po pobraniu aplikacji na telefon należy się zalogować unikalnym nickiem oraz nadać jej uprawnienia.

Od tego czasu aplikacja zapisuje, gdzie i kiedy właściciel spotkał się z innymi osobami. Oczywiście, o ile mają one zainstalowaną aplikację. Zapisywanie tych danych odbywa się w nowej wersji, jak zapewnia resort cyfryzacji, tylko lokalnie, czyli na telefonie użytkownika. Do końca lipca tego roku pobrało je na swoje smartfony zaledwie trzy miliony Polaków.

Jednak aplikacja średnio się sprawdziła. Do maja wygenerowano niecałe 76 tys. tak zwanych kluczy, czyli sygnałów przesyłanych do osób, które mają aplikację i znalazły się w pobliżu zakażonego.

Jedyny ślad wskazujący na jakąkolwiek skuteczność aplikacji to informacje o liczbie testów na Covid-19, jakie zdecydowały się zrobić osoby, które system zawiadomił o ryzyku zakażenia.

Ale podobną, niską skuteczność miały też aplikacje innych krajów. Naukowcy z Trinity College w Dublinie przeanalizowali sześć miesięcy działania tamtejszej aplikacji Covidtracker. I okazało się, że tylko co czwarty zakażony użytkownik aplikacji zgłaszał jej ten fakt, a w ostatnich miesiącach badania ten odsetek spadł do 15 proc.

Jednak nowe technologie są szeroko wykorzystywane w walce z koronawirusem. Tak jest choćby ze sztuczną inteligencją, która jest m.in. używana przy wykrywaniu objawów koronawirusa oraz kontroli osób zakażonych, a także technologią Big Data.

Dodatki
Xtreme Fitness Gyms – dynamiczny rozwój franczyzy w branży fitness
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Dodatki
Otwórz własną placówkę partnerską Banku Millennium
Dodatki
Co tydzień nowa placówka – VeloBank zaprasza franczyzobiorców
Dodatki
Franczyza McDonald’s: „Budujemy biznes oparty na partnerskich relacjach”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Dodatki
Magazyn energii i instalacja fotowoltaiczna – klucz do efektywności energetycznej obiektów przemysłowych