Szef resortu zdrowia wystąpił na konferencji prasowej w Zielonej Górze po rozmowach z organizacjami zajmującymi się pacjentami. - Poświęciliśmy przedpołudnie na dyskusje o tym, jakie są bariery w dostępie do usług medycznych - powiedział.
- Jedną z takich barier (...) jest kwestia braku dostępności do lekarzy rodzinnych, do Podstawowej Opieki Zdrowotnej - podkreślił.
- Rozmawialiśmy o tym, że główną barierą w tym zakresie jest nadużywanie teleporad. Są takie przychodnie, gdzie funkcja teleporad zdecydowanie zdominowała wszystkie inne formy świadczenia usług i w zasadzie wyparła bezpośredni kontakt z pacjentem - zaznaczył Adam Niedzielski.
Czytaj także:
4,5 zakażenia na milion osób. Niedzielski: Nie możemy powiedzieć, że to koniec walki z pandemią
Minister zdrowia ocenił, że "dostępność do lekarzy POZ, do całości systemu opieki zdrowotnej ma w tej chwili kluczowe znaczenie", ponieważ "teraz priorytetem dla nas wszystkich powinna być odbudowa zdrowia publicznego w wymiarze indywidualnym i ogólnospołecznym, a to oznacza konieczność powrotu do bezpośredniego kontaktu z lekarzem".
Adam Niedzielski zauważył, że personel medyczny jest zaszczepiony przeciw COVID-19, w związku z czym "możemy już wracać do normalnego funkcjonowania".
Minister zdrowia przekazał, że analizie poddano udział teleporad w POZ w okresie od stycznia do kwietnia. - Wyniki niestety potwierdzają te wszystkie sygnały, które do nas docierały w postaci skarg - oświadczył.