Od lutego wszystkie austriackie dzieci będą szczepione przeciwko pneumokokom szczepionką 13-walentną (PCV13), a więc przeciwdziałającą zakażeniom wszystkimi najbardziej popularnymi szczepami tych bakterii. Tym samym Austria dołącza do 126 krajów, które w ramach szczepień populacyjnych dają możliwość wyboru między PCV13 a szczepionką 10-walentną (PCV10). Austria to kolejny kraj po Słowenii i Belgii, który przechodzi z PCV10 na „trzynastkę", a refundująca obie szczepionki Słowacja w maju 2019 r. zniosła dopłatę do PCV13. Polska pozostaje jednym z 33 krajów na świecie i trzech w Europie, w której do kalendarza szczepień obowiązkowych wpisano tylko „dziesiątkę".
Śmiercionośna bakteria
Polski kalendarz szczepień obowiązkowych przewiduje refundację wyłącznie „dziesiątki". „Trzynastkę" Narodowy Fundusz Zdrowia finansuje tylko u dzieci z grup ryzyka, a więc np. u wcześniaków, chorych przewlekle czy pozbawionych odporności.
Rodzice dzieci spoza grup ryzyka, którzy chcą zabezpieczyć dziecko przed trzema dodatkowymi szczepami, za szczepionkę PCV13 muszą płacić z własnej kieszeni.
Austriackie Ministerstwo Zdrowia decyzję o zmianie szczepionki z 10- na 13-walentną ogłosiło podczas styczniowej Krajowej Konferencji Wakcynologicznej, która odbyła się w Wiedniu. Decydująca okazała się rekomendacja ekspertów i krajowej technicznej grupy doradczej ds. szczepień ochronnych (National Immunization Technical Advisory Group – NITAG), przygotowana na podstawie lokalnych danych epidemiologicznych, i analiza wpływu na zdrowie publiczne, oceniająca wartość szczepionki 13- i 10-walentnej.
Również polscy eksperci regularnie rekomendują włączenie szczepionki 13-walentnej do kalendarza szczepień obowiązkowych. Ministerstwo Zdrowia nie bierze jednak pod uwagę tego argumentu specjalistów.