Sinovac przetestował szczepionkę na grupie kontrolnej liczącej 700 zdrowych, pełnoletnich ochotników. Testy były prowadzone między kwietniem i majem.
Żaden z ochotników przed podaniem szczepionki nie przeszedł COVID-19. Żaden też nie podróżował do miejsc, w których istniały duże ogniska koronawirusa SARS-CoV-2.
Uczestnicy drugiej fazy testów klinicznych szczepionki zostali podzieleni na trzy grupy - osobom z pierwszej podano niewielką dawkę szczepionki, osobom z drugiej - dużą dawkę, a osoby z trzeciej grupy otrzymały placebo.
Coronavac to szczepionka powstała w oparciu o nieaktywne, całe cząstki wirusa - większość innych, eksperymentalnych szczepionek na COVID-19 wykorzystuje tylko fragment RNA wirusa. Wykorzystywanie całych cząstek wirusa w szczepionce to starsza metoda tworzenia szczepionek, która może pociągać za sobą większą liczbę efektów ubocznych.
Testy szczepionki Coronavac wykazały, że - niezależnie od podanej dawki - uczestnicy testów dobrze zareagowali na podanie im szczepionki. Jeden uczestnik testów, który otrzymał dużą dawkę szczepionki doświadczył poważnej reakcji alergicznej w ciągu 48 godzin od otrzymania pierwszej dawki, co mogło być związane z podaniem szczepionki. Po udzieleniu mu pomocy medycznej reakcja ustąpiła po trzech dniach. Przy podaniu temu samemu uczestnikowi badania drugiej dawki szczepionki reakcja alergiczna już nie wystąpiła.
Nawet u tych uczestników badania, którzy otrzymali niewielką dawkę szczepionki, doszło do pożądanej reakcji układu odpornościowego i pojawienia się przeciwciał w ciągu 14 dni po podaniu im drugiej dawki szczepionki.
Poziom przeciwciał pojawiających się po podaniu szczepionki Coronavac był u uczestników testów niższy niż u osób, które przechodziły COVID-19, ale według badaczy była to wystarczająca reakcja układu odpornościowego do ochronienia zaszczepionego przed zakażeniem koronawirusem.