Reklama

Apostazja: Proboszczowie wygrywają w sądach

Państwo w żaden sposób nie może ingerować w sferę przynależności do kościoła lub związku wyznaniowego - przypomniał w wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.

Aktualizacja: 08.06.2015 14:11 Publikacja: 08.06.2015 13:04

Apostazja: Proboszczowie wygrywają w sądach

Foto: 123RF

Sądy administracyjne w sprawach dotyczących apostazji stają po stronie Kościoła Katolickiego. Aby skutecznie wystąpić ze wspólnoty wiernych, i tym samym uzyskać stosowną adnotację w księdze parafialnej należy przejść procedurę określoną przez "Zasady postępowania w sprawie formalnego aktu wystąpienia z Kościoła" zatwierdzone przez Konfederację Episkopatu Polski w dniu 27 września 2008 r. Potwierdzają to kolejne wyroki.

"Wycofuję zgodę"

W jednym z ostatnich, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygn. akt II SA/Wa 1604/14) badał sprawę Radosława P. (imię fikcyjne), który chcąc dokonać aktu apostazji skierował do proboszcza swojej parafii oświadczenie, w którym powołując się na Kodeks cywilny, ustawę o gwarancjach wolności sumienia i wyznania stwierdził, iż występuje z Kościoła Katolickiego, tj. wycofuje zgodę na podleganie jego doktrynie (Katechizm Kościoła Katolickiego), prawu (Kodeks Prawa Kanonicznego) i wszelkim innym normom spisanym i niespisanym. Swojej decyzji nie chciał uzasadniać, zastrzegł też aby nie przekazywać informacji o niej osobom trzecim, a zwłaszcza członkom swojej rodziny. Jednocześnie zwrócił się o uaktualnienie Księgi Chrztów o naniesienie adnotacji o dokonanym akcie apostazji.

W odpowiedzi proboszcz wskazał, jakie wymogi należy spełnić w przypadku wystąpienia z Kościoła Katolickiego. Wyjaśnił, że w pierwszej kolejności należy uzyskać metrykę chrztu, potem udać się do proboszcza parafii miejsca zamieszkania, aby porozmawiać na temat wystąpienia. Następnie wobec proboszcza i dwóch świadków złożyć oświadczenie woli wraz z podpisem. Na tej podstawie zostanie sporządzony dokument, który zostanie przesłany do Kurii, która następnie wyda zalecenie dotyczące wpisu w Księdze Chrztów. Skutkiem powyższego będzie wydanie świadectwa chrztu z adnotacją o apostazji.

Mężczyzna złożył skargę do Generalnego Inspektora Danych Osobowych, a ten nakazał proboszczowi uaktualnienie danych osobowych w księdze chrztu o adnotację zawartą w złożonym oświadczeniu woli.

GIODO uznał, iż Radosław P. wyraził dostatecznie jasno swoją wolę co do dalszej przynależności kościoła, a wolność w zakresie przynależności do związku wyznaniowego, zagwarantowana przepisami Konstytucji oraz ustawy o gwarancjach wolności sumienia i wyznania nie może zostać ograniczona przepisami wewnętrznymi związku wyznaniowego. Jak bowiem wynika z przepisu art. 2 pkt 2a tej ustawy, korzystając z wolności sumienia i wyznania obywatele mogą w szczególności należeć lub nie należeć do kościołów i innych związków wyznaniowych.

Reklama
Reklama

Reglamentacja sfery wolności

Decyzję GIODO zaskarżył z kolei proboszcz. W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie wskazał, że sam fakt reglamentacji sfery wolności sumienia i religii (wyznania) - stanowiącej wolność człowieka, a nie "prawo obywatela" - w przepisach prawa powszechnie obowiązującego: Konstytucja, Konkordat, ustawy - nie powoduje ani poddania aktu oświadczenia o wystąpieniu z Kościoła pod ocenę przepisów prawa państwowego (np. cywilnego), ani nie rodzi kompetencji jakichkolwiek organów państwowych do oceny "skuteczności" tego aktu. - Przeciwne stanowisko, prowadzące do "domniemywania" kompetencji prawnych organów władzy publicznej, byłoby całkowicie sprzeczne z zasadą legalizmu, stanowiącą fundament zasady demokratycznego państwa prawa – podnosił proboszcz.

Dla WSA w Warszawie (sygn. akt II SA/Wa 1604/14) niezrozumiałym było przyjęcie przez Generalnego Inspektora Danych Osobowych, iż Radosław P. poprzez swoje oświadczenie skutecznie wyraził wolę wystąpienia z Kościoła, skoro nie dokonał go w formie przewidzianej przez wewnętrzne prawo Kościoła Katolickiego.

W uzasadnieniu podkreślono, iż „państwo w żaden sposób nie może ingerować w sferę przynależności do kościoła lub związku wyznaniowego, bowiem naruszałoby nie tylko wspomnianą chronioną konstytucyjnie autonomię Kościoła Katolickiego, ale wkraczałoby w sferę wolności religii i wyznania". Ponadto nie sposób zaakceptować sytuacji, w której o przynależności do Kościoła, lub jej braku, rozstrzygałby organ państwowy, jakim jest GIODO, na podstawie przepisów powszechnie obowiązujących.

Zdaniem sądu w sytuacji, gdy zagadnienie wystąpienia z Kościoła Katolickiego jest jedną z przesłanek wykonywania kompetencji przez organ administracji publicznej, to organ ten ustala przynależność do Kościoła wyłącznie w oparciu o dowody przedstawione przez stronę kościelną, w tym przede wszystkim na podstawie aktu chrztu z dokonaną adnotacją o wystąpieniu z Kościoła. – Ustalanie tego faktu z powołaniem się na inne dowody jest niedopuszczalne – zaznaczył WSA, dodając, że nie jest przy tym wystarczające odwołanie się do oświadczenia o woli wystąpienia z Kościoła, a sprawy sporne na tym tle są sprawami kościelnymi, które winny być rozstrzygane na zasadach i w trybie określonych przez prawo kościelne.

Bardzo zbliżone stanowisko WSA w Warszawie wyraził w wyroku z 21 kwietnia 2015 r. (sygn. akt II SA/Wa 1865/14).

Oba wyroki nie są prawomocne.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama