Co będzie się działo w gospodarce w 2013 r.? Przedstawiamy prognozy rynkowe na nadchodzące kwartały.
Niski wzrost PKB
Po tym jak w minionym roku gospodarka rozwijała się w tempie ok. 2,1 proc. (szacunki ekonomistów w ankiecie „Rz"), w 2013 r. czeka nas głębsze spowolnienie. Prognozy rynkowe rozmijają się z tym, co przewiduje rząd, który oczekuje 2,2-proc. wzrostu PKB. Analitycy spodziewają się średnio 1,5 proc. wzrostu. W pierwszym kwartale z pewnością otrzemy się o recesję (najbardziej optymistyczne prognozy to wzrost PKB 0,8 proc.), a najwięksi pesymiści, np. eksperci z BRE Banku, uważają, że nawet w nią wpadniemy (BRE Bank na cały rok szacuje tylko 0,5 proc. wzrostu PKB). Druga połowa roku to lekka poprawa sytuacji, bo Polska zacznie korzystać z ożywienia w Niemczech, które z kolei skorzystają na ożywieniu w Chinach. Ale do boomu wciąż nam daleko. Czwarty kwartał to średnia prognoza na poziomie 2 proc.
Wysoki wzrost bezrobocia
Ponad połowa przedsiębiorstw (52,1 proc.) zamierza utrzymać zatrudnienie na tym samym poziomie, a nieco więcej niż jedna piąta (21,1 proc.) planuje wzrost liczby pracowników – wynika z badań Business Centre Club. A Marek Goliszewski, prezes BCC, komentuje, że przedsiębiorcy nie boją się 2013 r. Mimo to wszystkie prognozy rynkowe mówią o dużym wzroście stopy bezrobocia. Już w pierwszych miesiącach tego roku może ono przekroczyć 14 proc. (niektóre szacunki mówią nawet o 14,6 proc.). W II i III kwartale, dzięki pracom sezonowym, sytuacja może się trochę ustabilizować, a stopa bezrobocia spadnie do 13,1–13,5. Na koniec roku jednak ponownie zacznie rosnąć, do średnio 13,9 proc. wobec 13,4 proc. na koniec 2012 r.
Płace i ceny w górę
Pracownicy wciąż nie będą mieli na tyle silnych argumentów, by uzyskiwać wysokie podwyżki. W pierwszej połowie roku płace wzrosną od 1,7 do 2,9 proc. (takie są wahania prognoz ekonomistów). W drugiej połowie – 2,4–4,3. Średnio w całym 2013 r. wynagrodzenia w firmach mogą wzrosnąć o 3 proc. To nieco więcej niż inflacja, co oznacza, że realny wzrost płac wyniesie 0,9 proc. Ale nie wszyscy wierzą w ten scenariusz. Przykładowo analitycy PKO BP czy Citi Handlowego uważają, że płace realnie spadną – odpowiednio o 0,1 proc. i 0,4 proc.
Także inflacja w pierwszych miesiącach znacznie osłabi się w porównaniu z 2012 r. Możliwy jest nawet wzrost cen konsumpcyjnych tylko o 1,4 proc. (prognozy BZ WBK na II kwartał). W II połowie roku inflacja może lekko wzrosnąć, ale średnia prognoz na cały 2013 r. to 2,1 proc. wobec 3,7 proc. w 2012 r.