PMR podaje, że w latach 2004 – 2008 średnioroczny wzrost sprzedaży m.in. tynków, klejów, farb i zapraw wyniósł w naszym kraju 14 proc. Na słabsze wyniki w kolejnych latach wpływ będzie miał kryzys gospodarczy, który przekłada się na spowolnienie w budownictwie. – W całym 2009 r. rozpocznie się budowa ok. 140 tys. mieszkań. Oznacza to spadek o niemal 20 proc. w porównaniu z 2008 r. – prognozuje Bartłomiej Sosna, starszy analityk rynku budowlanego w PMR. Liczba mieszkań, których budowa ruszy w tym roku, będzie zbliżona do poziomu z 2006 r.
Najtrudniejszy dla producentów chemii może być 2010 r. W tym roku przed drastycznymi spadkami sprzedaży uratują ich mieszkania, których budowa ruszyła jeszcze w okresie boomu. Sosna szacuje, że łącznie do użytku będzie oddanych co najmniej 170 tys. lokali.
Sytuację na rynku chemii budowlanej poprawić mogą inwestycje w nowe obiekty użyteczności publicznej. – Spodziewamy się, że budowa i rozbudowa szkół, kampusów uniwersyteckich, bibliotek, hal sportowych, pływalni, szpitali, muzeów czy urzędów będzie najdynamiczniej rozwijającą się gałęzią budownictwa niemieszkaniowego i w dużym stopniu zrekompensuje spadki w segmencie deweloperskim – mówi Sosna.
PMR uważa, że z powodu dużej konkurencji cenowej inwestorzy coraz częściej będą sięgać po tańsze produkty chemii budowlanej.