Reklama
Rozwiń

Tylko Polska uniknęła recesji

Komisja europejska podnosi prognozy wzrostu. Zamiast skurczyć się o 1,4 proc. PKB, polska gospodarka może wzrosnąć o 1 proc. PKB. Ale ożywienie może być nietrwałe

Publikacja: 14.09.2009 16:18

Unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych, Joaquín Almunia

Unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych, Joaquín Almunia

Foto: AFP

Dodatnią dynamikę wzrostu zapewnia nam – zdaniem komisyjnych ekspertów – dobre pierwsze półrocze. W kolejnych kwartałach jednak może być gorzej. KE spodziewa się za trzeci kwartał wyniku 0,1 proc. PKB w ujęciu kwartalnym, a w ostatnim wieszczy dla Polski stagnację.

Nastąpiła zmiana w stosunku do wiosennych przewidywań. Teraz analitycy są skłonni uważać, że wyższa będzie także inflacja – 3,8 proc. w porównaniu z wcześniejszą prognozą 2,6 proc.

Komisja Europejska wyraźnie mówi, że dla UE recesja się skończyła, i wskazuje, iż najlepszą sytuację ma u siebie Polska. Jednak mimo że udało nam się uniknąć technicznej recesji, to powodów do fajerwerków nie ma. – Mamy przed sobą fazę wyraźnego, odczuwalnego pogorszenia sytuacji na rynku pracy – podkreśla główny ekonomista Invest-Banku Jakub Borowski. Dodaje on, że rewizja KE w przypadku naszej gospodarki była najwyższa – o 2,4 proc. – To może wskazywać, że pomyliła się najbardziej – mówi Borowski. – W przypadku Niemiec i calej UE rewizja była niewielka albo żadna, co oznacza, że eksperci KE nie doszacowali pewnych czynników, np. umocnienia kursu, wpływu na inflację oraz wkładu eksportu o PKB.

Były minister finansów Mirosław Gronicki wyklucza, aby wiosną eksperci komisji się pomylili. – Wówczas wszystko wskazywało, że tak właśnie będzie – wyjaśnił. Okazało się jednak, że osiągnęliśmy całkiem niezłe wyniki na tle UE i świata – w pierwszym kwartale 0,3 proc. kwartał do kwartału, a w drugim 0,5 proc. PKB.

Zdaniem Mirosława Gronickiego, byłego ministra finansów, wyraźnego odbicia w gospodarce ciągle jeszcze nie zaobserwowaliśmy, dlatego nie ma też podstaw, aby nagle znów wszystko miało się załamać. – Dopóki nie nastąpi wyraźny ruch na świecie, dopóty także Polska gospodarka nie będzie się mogła rozwijać – wyjaśnił ekonomista. – Wszystko zależy od tego, do jakiego stopnia silny będzie impuls prywatny. W tej chwili oczekiwania przedsiębiorców są pozytywne, jeśli przełoży się to na popyt, będziemy mogli z większym optymizmem patrzeć w przyszłość.

Korektę swych prognoz przedstawi we wtorek także największy pesymista wśród polskich ekonomistów Michał Dybuła z BNP Paribas. – Biorąc pod uwagę silną pierwszą połowę roku i napływające z zewsząd oznaki ożywienia, spodziewamy się, że szacunki KE są wiarygodne – wyjaśnił Dybuła. – My także uważamy, że ten rok dla Polski zakończy się na plusie, jeśli chodzi o wzrost PKB.

Dybuła zaznacza, że nieco gorsze wyniki PKB dla kolejnych kwartałów roku to wynik zmiany wkładu eksportu netto do PKB. – Dotąd eksport rósł szybciej niż import, teraz sytuacja może się odmienić – stwierdził ekonomista.

Z prognozą KE zgadza się też Maciej Krzak z Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych. – Co prawda, popyt krajowy ciągle słabnie i nie wiadomo, kiedy osiągniemy dno, jednak jestem zdania, że w dłuższej perspektywie zacznie się on poprawiać mimo rosnącego bezrobocia – zapewnia ekonomista.

Na wieść o tak pozytywnych prognozach KE w odniesieniu do Polski konferencję prasową zwołał minister finansów Jacek Rostowski. Stwierdził on, że tym razem zgadza się z szacunkami (wiosną zapewniał, że eksperci unijni się pomylili). – Rząd trafnie przeanalizował sytuację, szczególnie polskiego sektora finansowego, a Polacy mieli zaufanie do jego poczynań i swoich możliwości.

Dodatnią dynamikę wzrostu zapewnia nam – zdaniem komisyjnych ekspertów – dobre pierwsze półrocze. W kolejnych kwartałach jednak może być gorzej. KE spodziewa się za trzeci kwartał wyniku 0,1 proc. PKB w ujęciu kwartalnym, a w ostatnim wieszczy dla Polski stagnację.

Nastąpiła zmiana w stosunku do wiosennych przewidywań. Teraz analitycy są skłonni uważać, że wyższa będzie także inflacja – 3,8 proc. w porównaniu z wcześniejszą prognozą 2,6 proc.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Dane gospodarcze
Rosja się kurczy. Kreml utajnia dane demograficzne
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Dane gospodarcze
To ta projekcja inflacji przekonała RPP do obniżki stóp procentowych
Dane gospodarcze
Kierunek dla stóp procentowych w Polsce: w dół, choć raczej nie w cyklu
Dane gospodarcze
Adam Glapiński, prezes NBP: RPP jest skłonna dalej obniżać stopy procentowe
Dane gospodarcze
Niespodzianka. RPP obniżyła stopy procentowe