Jeszcze w kwietniu WARC wyliczył, że średnia prognoza wzrostu dla światowego rynku reklamy na ten rok wynosi 5,1 proc. Teraz szacunki spadły do 4,4 proc. – W ciągu ostatnich miesięcy perspektywy światowej gospodarki zauważalnie się pogorszyły. To znalazło odbicie w najnowszym konsensusie. Podatne na te informacje były zwłaszcza rynki w USA i Europie Zachodniej – uważa Suzy Young, analityczka z WARC.

Pozytywną informacją może być to, że – paradoksalnie – zrewidowano lekko w górę prognozy wzrostu na przyszły rok: z 6,2 do 6,3 proc. Światowe Centrum Badań nad Reklamą także niedawno obniżyło własne prognozy dla rynku reklamy na ten rok z 4,6 proc. do zaledwie 3,2 proc. Podobnie sieć domów mediowych ZenithOptimedia Group, która nieco wcześniej zweryfikowała w dół prognozy zwyżek dla USA i Europy.

Przewidywania dla Polski na razie po ostatnich przewrotach na giełdzie się nie zmieniły. „Mimo widocznych zawirowań w gospodarce światowej podtrzymujemy naszą prognozę: rynek reklamy w Polsce w 2011 r. wzrośnie o około 5 proc." – komentowała w najnowszym, sierpniowym raporcie Lidia Kacprzycka, dyrektor generalna Starlinka. To znaczy, że na koniec roku wartość rynku wyniesie nawet 7,7 mld zł.

Między domami mediowymi nie ma jednak zgody co do poziomu wzrostu. ZenithOptimedia Group Polska szacuje bowiem tegoroczny wzrost wydatków w Polsce tyko na 2,4 proc., a MPG w lipcu obniżył swoje prognozy z 6 do 4,5 proc.