Szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Christine Lagarde powiedziała jednak, że "gospodarka USA jest ogólnie w dobrej kondycji", przypominając, że bezrobocie spadło do najniższego poziomu od ośmiu lat i wynosi tylko 4,7 proc. Ponadto gospodarka Ameryki rośnie szybciej niż jakakolwiek gospodarka wśród krajów wysoko uprzemysłowionych.
Lagarde ostrzegła, że USA będą musiały stawić czoło poważnym długofalowym problemom, jak słaby wzrost produktywności, rosnące nierówności w zarobkach.
Przypomniała też, że Ameryka jest jedynym bogatym krajem na świecie, w którym nie ma płatnego urlopu macierzyńskiego; tymczasem zaoferowanie kobietom płatnego urlopu i obniżenie kosztów żłobków czy przedszkoli powinno ułatwić kobietom decyzję o podjęciu pracy zawodowej, co korzystnie wpłynęłoby na amerykańską gospodarkę.
W kwietniu, tuż przed wiosenną sesją MFW i Banku Światowego Fundusz skorygował też w dół prognozy dotyczące globalnego wzrostu w 2016 roku, który ma wynieść 3,2 proc. MFW przewidywał w styczniu, że wzrost wyniesie 3,4 proc.
Szefowa MFW apeluje od dawna o większe inwestycje publiczne, ponieważ jej zdaniem niewystarczające wydatki w tym obszarze hamują wzrost gospodarczy.