W poniedziałek rząd przedstawił specustawę, która – jak powiedział premier Mateusz Morawiecki – ma zaproponować „coś w rodzaju namiastki normalnego życia” dla uchodźców z Ukrainy.
Każdy obywatel Ukrainy, który po 24 lutego wjechał legalnie do Polski, będzie mógł zostać w naszym kraju przez 18 miesięcy. Aby miał łatwiejszy start, dostanie 300 zł pomocy. Ustawa gwarantuje też wsparcie finansowe w wysokości 40 zł dziennie dla tych, którzy przyjmują uchodźców na podstawie umowy podpisanej z gminą. Jak zastrzegł premier, to wsparcie będzie przysługiwać dwa miesiące.
Ukraińcom w trakcie pobytu w Polsce zostanie przyznany numer PESEL. Aby załatwić sprawy urzędowe, utworzy im się profil zaufany. To ważne, bo od początku tego roku, aby uzyskać prawo do 500+, 300+ czy rodzinnego kapitału opiekuńczego, trzeba złożyć wniosek online. Będą także musieli założyć konto w banku, bo ZUS wypłaci świadczenia wyłącznie przelewem.
Czytaj więcej
Nawet 3,47 mld zł rocznie rząd przeznaczy na świadczenia dla uchodźców z Ukrainy. Na start dostaną po 300 zł, by zrobić najpilniejsze zakupy.
– Obecnie wystarczy mieć ukraiński paszport, niekoniecznie biometryczny, kartę pobytu czy nawet dowód osobisty, by założyć konto. Takie rozwiązania w zakresie identyfikacji i weryfikacji będzie dopuszczać nadzór bankowy. Pamiętajmy jednak, że na banki nałożone są liczne inne ograniczenia wynikające z prawa. Potrzebne są więc przepisy, które przynajmniej na określony czas (na wzór tarcz) złagodzą wymagania dotyczące zakładania rachunków bankowych oraz korzystania z nich do wypłat czy uzyskiwania informacji – mówi Tadeusz Białek, ze Związku Banków Polskich.