Prywatyzacyjny blitzkrieg ministra

Szef resortu skarbu zaskoczył inwestorów, sprzedając prawie cały posiadany pakiet akcji kopalni Bogdanka

Publikacja: 10.03.2010 01:22

Resort skarbu zaczął realizować obietnice prywatyzacyjne. Jeśli nie straci tempa, ma szansę uzyskać

Resort skarbu zaczął realizować obietnice prywatyzacyjne. Jeśli nie straci tempa, ma szansę uzyskać w tym roku 27 mld zł.

Foto: Rzeczpospolita

– Lubimy szybkie procesy, ale ten okazał się wyjątkowo szybki, co nie jest standardem na rynku – komentuje Grzegorz Chłopek, wiceprezes PTE ING.

Resort skarbu początkowo zaoferował 12,5 mln akcji Lubelskiego Węgla Bogdanka otwartym funduszom emerytalnym. Jednak popyt okazał się tak duży, że MSP ostatecznie sprzedało 15,88 mln akcji w pakiecie przez giełdę po 70,5 zł za sztukę. Wartość transakcji sięgnęła 1,12 mld zł.

Brokerzy przyznali, że była to jedna z największych jednorazowych transakcji na GPW (barierę 1 mld zł przekroczyły również transakcje sprzedaży papierów Enei, Pekao i KGHM). Co więcej, sprzedaż 46,7 proc. należących do skarbu akcji Bogdanki przeprowadzono w nietypowy sposób.

– Budowa księgi popytu ruszyła 8 marca o godz. 16.30, po sesji, i potrwała do 19, by nie miało to wpływu na kurs akcji kopalni. Wczoraj przed godz. 9 OFE się dowiedziały, ile akcji kupią – mówi Jacek Lewandowski, prezes Ipopema Securities. Dodaje, że tzw. przyspieszona formuła book buildingu się sprawdziła i dlatego udało się uzyskać cenę akcji na poziomie 70,50 zł. Brokerzy nie wykluczyli, że taka formuła może być zastosowana przy kolejnych dużych prywatyzacjach. – Ale na pewno nie w przypadku PZU – zastrzegł Andrzej Olszewski, dyrektor zarządzający z ING Securities.

Sprzedaż Bogdanki OFE to pokłosie spotkań ministra skarbu z ich przedstawicielami. Transakcja, podobnie jak wcześniej sprzedaż akcji Enei, udowadnia, że rozmowy na najwyższym szczeblu z różnymi grupami potencjalnych inwestorów mogą się przełożyć na wzrost przychodów z prywatyzacji. Na koniec lutego wynosiły one ponad 4 mld zł. Po wczorajszej transakcji przekroczyły 5 mld zł.

– Druga połowa 2009 r. i początek tego roku przynoszą efekty licznych spotkań z przedstawicielami różnych środowisk – mówi „Rz” minister skarbu Aleksander Grad, który jedzie dziś do Francji, by prezentować polską ofertę prywatyzacyjną. – Chcę przedstawić najważniejsze projekty tego roku, m.in. PZU, Tauron i GPW. Najprawdopodobniej francuskich inwestorów będą interesować projekty grup energetycznych, jak np. plany budowy elektrowni atomowej – dodaje.

Przedstawiciele OFE przyznają, że resort skarbu informował ich o sprzedaży akcji Bogdanki. Zarządzający nie spodziewali się jednak, że będą jedynymi, którym ministerstwo zaproponuje akcje. To pierwszy taki przypadek w historii i pierwszy, gdy Skarb Państwa oddaje OFE kontrolę na spółką.

Fundusze mogą sprzedać akcje kopalni w dowolnym momencie (sześciomiesięczny lock-up obowiązuje tylko resort skarbu na resztę – 4,3 proc. – akcji, które zostały w jego rękach).

– W każdej kolejnej transakcji OFE były coraz bardziej preferowane. Jesteśmy najbardziej stabilną grupą inwestorów. Doświadczenie pokazuje także, że najdłużej trzymamy zakupione pakiety akcji – mówi „Rz” Marek Sojka, wiceprezes PTE PZU. 

Jedną z kolejnych prywatyzacji może być sprzedaż akcji PAK wraz z kopalniami. Z informacji „Rz” wynika, że memorandum informacyjne pobrali już przedstawiciele kilkunastu firm, nie tylko energetycznych, ale i węglowych. Transakcja jest jednak skomplikowana, bo nabywca akcji będzie musiał porozumieć się z inwestorem PAK – Elektrimem, kontrolowanym przez Zygmunta Solorza-Żaka.

[ramka][b]Opinia

Ryszard Trepczyński wiceprezes zarządu Pioneer Pekao Investment Management[/b]

Sprzedaż akcji na rynku publicznym ze swojej definicji powinna być procesem bardzo przejrzystym. Jeżeli sprzedawcą jest Skarb Państwa, a sprzedaż ma charakter prywatyzacji, wymagania są jeszcze większe niż w przypadku prywatnych inwestorów. Tego rodzaju transakcje kształtują rynkowe standardy. Sprzedaż akcji Bogdanki w formule przyjętej tu przez Skarb Państwa niestety nie wpisuje się w kanony dobrych praktyk. W arbitralny sposób została podjęta decyzja o sprzedaży całego pakietu funduszom emerytalnym z pominięciem reszty rynku, w tym TFI. Tłumaczenie, że w OFE są emerytury milionów osób, w pewnym sensie dyskredytuje ponad 3 miliony Polaków, którzy decydują się na oszczędzanie na emeryturę w trzecim filarze. Tłumaczenie, że OFE są stabilnym inwestorem, jest zasadne, ale w swojej historii zdarzało im się mieć zaangażowanie w akcje zarówno w okolicy 40, jak i poniżej 20 proc. aktywów. Poza tym z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że oferta skierowana do całego rynku pozwoliłaby na uzyskanie korzystniejszej ceny. [i]—kbac[/i]

[/ramka]

– Lubimy szybkie procesy, ale ten okazał się wyjątkowo szybki, co nie jest standardem na rynku – komentuje Grzegorz Chłopek, wiceprezes PTE ING.

Resort skarbu początkowo zaoferował 12,5 mln akcji Lubelskiego Węgla Bogdanka otwartym funduszom emerytalnym. Jednak popyt okazał się tak duży, że MSP ostatecznie sprzedało 15,88 mln akcji w pakiecie przez giełdę po 70,5 zł za sztukę. Wartość transakcji sięgnęła 1,12 mld zł.

Pozostało 90% artykułu
Budżet i podatki
Rok rządu: Andrzej Domański z oceną niejednoznaczną
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budżet i podatki
Viktor Orbán grozi Komisji Europejskiej. Uwolnienie KPO, albo blokada budżetu UE
Budżet i podatki
Machina wojenna Putina pożera budżet Rosji
Budżet i podatki
Policjanci szykują wielki protest. „Żarty się skończyły”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Budżet i podatki
Policjanci ogłosili protest. Przyczyną zbyt niska podwyżka w budżecie