– Z perspektywy systemu podatkowego to ruch w dobrym kierunku – mówi Sławomir Dudek, główny ekonomista Fundacji FOR, komentując propozycję zmian w podatkach przedstawioną w czwartek. – Oznacza gigantyczne uproszczenie w stosunku do nieudanych reform podatkowych Polskiego Ładu – dodaje Sławomir Dudek.
– Pozytywnie oceniamy te propozycje. Uwzględniają wiele postulatów zgłoszonych przez naszą organizację i eliminują część mankamentów systemu wprowadzonego od 1 stycznia 2022 r., choć przejściowo komplikują system – zaznacza też Łukasz Kozłowski z Konfederacji Przedsiębiorców Polskich.
Czytaj więcej
Przedstawiony przez rząd program powinien być w trybie pilnym poszerzony o kolejne rozwiązania, które pomogą naszym firmom przejść przez trudny okres – postulują organizacje przedsiębiorców.
Nakręcenie inflacji
Na tym w zasadzie pozytywne oceny ekonomistów się kończą, tym bardziej że premier Mateusz Morawiecki nową reformę systemu przedstawił w czwartek nie jako „naprawę” Polskiego Ładu, tylko jako kolejny element tzw. tarczy antyputinowskiej. – Naszym głównym celem jest ochrona polskich rodzin przed negatywnymi skutkami gospodarczymi związanymi z agresją Rosji na Ukrainę oraz inflacją, z którą zmaga się cały świat – przekonywał premier.
– Może być wprost odwrotnie – ostrzega jednak Sławomir Dudek. Po pierwsze, zamiast chronić przed inflacją, obniżka podatków raczej przyczyni się do jej wzrostu.