- Zawyżone wpływy podatkowe, które rosną ponad dwukrotnie szybciej niż PKB; przestrzelony poziom PKB, który od ponad roku systematycznie jest korygowany; wątpliwa inflacja, życzeniowe tempo inwestycji, które mają zacząć rosnąć w szalonym tempie, a dotąd tylko spadają. To tylko niektóre mankamenty przyszłorocznego budżetu - mówiła przedstawicielka Nowoczesnej i dodała, że to nie budżet rozwoju, a "przetrwania".
- Nie dacie rady - prorokowała. Wskazała, że zakładany deficyt sięga 2,9 proc. PKB i "cudem będzie utrzymać go na tym poziomie". Przestrzegała, że rząd balansuje na krawędzi procedury nadmiernego deficytu, gdyż "nie ma umiaru".
Kukiz'15: budżet na 2017 r. to budżet antyobywatelski
Projekt ustawy budżetowej na 2017 r. to budżet złamanych szans, to budżet antyobywatelski - przekonywała Elżbieta Borowska w imieniu klubu Kukiz'15. Oceniła, że grzechami głównymi projektu są wzrost zadłużenia i marnotrawstwo publicznych pieniędzy i podwyżki podatków.
- W ciągu jednego roku podatki zostały podwyższone pięć razy, zostały wprowadzone nowe podatki. W takim tempie bardzo szybko pobijecie rekord kolegów z PO, którzy podnieśli podatki 21 razy - zaznaczyła posłanka w trakcie debaty.