Luka w VAT już zniknęła
Uszczelnienie systemu podatkowego najlepiej widać w VAT. – Według naszych wstępnych szacunków luka w VAT w 2018 r. wyniosła 7,2 proc. potencjalnych wpływów, podczas gdy w 2015 r. co czwarta złotówka nie trafiała do budżetu państwa – mówi Grzegorz Poniatowski z Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych, które liczy lukę VAT w Polsce m.in. dla Komisji Europejskiej.
– Dlaczego szara strefa nie kurczy się tak samo szybko jak luka w VAT? W ostatnich latach ostrze fiskusa było nakierowane głównie na zorganizowaną przestępczość podatkową, związaną z wyłudzeniami VAT. I tu są sukcesy. A jednak szara strefa jest znacznie szerszym i bardziej rozproszonym zjawiskiem, do unikania podatków dochodzi często wśród małych podmiotów, które nawet nie są podatnikami VAT – wyjaśnia Poniatowski. – Poza tym gospodarka cienia to także zatrudnienie na czarno czy nierejestrowanie dochodów uzyskiwanych z działalności gospodarczej – dodaje.
Nowe przejawy
Mniejszy udział szarej strefy w gospodarce to dobry trend, ale wciąż jest bardzo wiele do zrobienia. Sama jej wartość nominalna wciąż rośnie, choć na szczęście wolniej niż PKB. W 2019 r. może to być ok. 424 mld zł, czyli o 20 mld zł więcej niż w 2018 r. – Jądrem szarej strefy jest rynek pracy. Oszacowaliśmy, że w 2018 r. w Polsce mogło pracować nawet ponad 1,14 mln obcokrajowców, z czego ponad pół miliona na czarno – mówi Wyżnikiewicz. – Chodzi głównie o prace dorywcze, na pół etatu, w handlu, gastronomii czy w opiece na osobami starszymi. Cudzoziemcy często chcą być mobilni, nie chcą się przywiązywać do jednego miejsca, a takie prace są rzadko rejestrowane – wyjaśnia.
I podkreśla, iż szara strefa charakteryzuje się tym, że ciągle pojawiają się nowe jej przejawy. – Z mediów dowiadujemy się, że kierowcy pewnej firmy nie są żadnymi kierowcami tylko wolontariuszami tłumaczącymi pasażerom zasady bezpieczeństwa. Albo studentami, których nie dotyczą zasady ubezpieczeń społecznych – opisuje Wyżnikiewicz.
Obszarem, gdzie według IPAG kwitnie szara strefa, jest rynek wynajmu mieszkań, zwłaszcza krótkoterminowy. W dużych miastach może chodzić o lokale dla pracowników z zagranicy, w miejscowościach turystycznych – o miejsce noclegowe na kilka dni. – W przepisach istnieje luka, bo dochody z wynajmu mieszkania przez osobę indywidualną są nisko opodatkowane, co jest wykorzystywane przy działalności na skalę gospodarczą – uważają eksperci instytutu.
Miliardy dochodów
Choć szarej strefy nie da się zredukować do zera, państwo musi się starać ograniczać jej rozmiary. – Najlepiej poprzez promocję obrotu bezgotówkowego, zmniejszanie biurokracji i obciążeń dla firm – podkreśla Wyżnikiewicz.