Zarząd podkarpackiej, artyleryjskiej zbrojowni spodziewa się w tym roku rekordowych przychodów. Przekroczą 700 mln zł i będą najwyższe w historii. - Przyspieszenie w HSW to wynik gigantycznych wojskowych zamówień na ciężką broń artyleryjską, ale także rezultat konsekwentnie prowadzonego w ostatnich latach trudnego procesu poprawy efektywności firmy i wzrostu potencjału huty - podkreśla prezes HSW Bernard Cichocki.
Już w sierpniu okazało się, że matecznik krabów i kluczowa spółka Polskiej Grupy Zbrojeniowej wypracowała prawie 17 mln zł zysku netto. To wynik wyższy o 3 mln zł od zysku planowanego za cały rok 2018 r.
Czytaj także: Artyleryjskie fabryki nadają ton
Porządki, czyli sanacja
Artyleryjska HSW obecnie nabiera rozpędu ale warto pamiętać ze jeszcze kilkanaście miesięcy temu w czasie gdy pierwsze armato-haubice Krab i samobieżne moździerze Rak w ramach kontraktów trafiły do jednostek, firma musiała uporać się z wewnętrznymi problemami i zadłużeniem.
Na szczęście dzięki sanacyjnym przedsięwzięciom udało się zażegnać ryzyka związane z realizacją strategicznych zbrojeniowych zamówień armii. A warte ok. 4,5 mld zł kontrakty na systemy dalekonośnych superhaubic i zautomatyzowanych moździerzy to obecnie największe zamówienie wojska w krajowej zbrojeniówce .