Utrzymujące się wysokie ceny surowców są ogromnym obciążeniem dla firm chemicznych, w tym dla Ciechu, kontrolowanego przez Kulczyk Investments. Producent sody mocno odczuwa rosnące ceny, zwłaszcza węgla energetycznego, który wykorzystuje w swoich zakładowych elektrociepłowniach.
W ostatnich miesiącach spółce nie pomagały też podwyżki cen gazu używanego jako paliwo do produkcji energii w zakładzie w Niemczech. Droższe niż przed rokiem były również koks i antracyt – paliwa stosowane w procesie produkcyjnym sody. Kolejnym czynnikiem zwiększającym koszty w trzecim kwartale była wysoka cena uprawnień do emisji CO2. Wniosła w trzecim kwartale średnio blisko 19 euro za tonę, podczas gdy w podobnym okresie 2017 r. sięgała niecałych 6 euro.
Ostatecznie po trzech kwartałach Ciech wypracował 2,7 mld zł przychodów, o 3 proc. więcej niż przed rokiem. Zysk netto skurczył się jednak w tym czasie o 22 proc., do 199,7 mln zł.
– Utrzymujące się wysokie ceny surowców i certyfikatów CO2 miały istotny wpływ na wyniki wypracowane w trzecim kwartale – mówi Dawid Jakubowicz, p.o. prezesa Ciechu. – Negatywne efekty minimalizowaliśmy poprzez zwiększanie sprzedaży na atrakcyjnych rynkach w Azji. Naszym celem jest maksymalne wykorzystanie dobrej koniunktury na rynku sody w nadchodzących kwartałach – zapewnia.