Czy w działalności DHL widać już nadchodzące spowolnienie gospodarcze na świecie?
    Oczywiście, że widać. Bo protekcjonizm nie jest dobry dla nikogo. Znamy to z doświadczenia i już wiemy, że dla samego DHL oznacza to konieczność utrzymania jakości naszych usług. Pytanie jednak, gdzie będziemy szukać nowych możliwości rozwoju biznesu i czy ostatecznie je znajdziemy. Świat jest jednak tak skonstruowany, że nawet w trudnych czasach są regiony, gdzie gospodarka i tak się rozwija. I zawsze są branże, które akurat notują wzrost sprzedaży. Najlepszy przykład to e-handel. Tutaj DHL znalazł się w znakomitej sytuacji, bo coraz więcej klientów chce mieć przesyłki dostarczone jak najszybciej. Dotyczy to zwłaszcza odzieży, obuwia, sprzętu sportowego bądź kosmetyków. Pracuję w DHL od 32 lat i przeszedłem przez fazy zarówno wolnego, jak i szybkiego wzrostu gospodarczego. Proszę mi wierzyć, zawsze na świecie jest jakiś wzrost. Nawet w najtrudniejszych czasach.