Program pracowniczych planów kapitałowych ruszy 1 lipca i da nam możliwość dodatkowego oszczędzania na cele emerytalne. Jako pierwsze PPK udostępnią swoim pracownikom firmy zatrudniające co najmniej 250 osób. Pozostałe przedsiębiorstwa będą włączane do programu stopniowo, co pół roku. Pracownicy będą odkładać w PPK co miesiąc od 2 proc. do 4 proc. swojej pensji brutto. Pracodawca dołoży im do tego od 1,5 do 4 proc. pensji. Osoby z niskimi zarobkami zamiast 2 proc. będą mogły odkładać mniej, minimalnie 0,5 proc. pensji. Swoją część dorzuci też państwo. Fundusz Pracy po spełnieniu określonych warunków może dopłacić oszczędzającemu 250 zł wpłaty powitalnej oraz dodatkowo 240 zł dopłaty rocznej.
Kilka wariantów wypłat
Program zakłada, że odłożone w ten sposób oszczędności można będzie wypłacić po osiągnięciu 60. roku życia. Jest kilka sposobów wypłaty. Obrazowo opowiadał nam o nich Bartosz Marczuk, wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju.
Można więc jednorazowo wypłacić z PPK maksymalnie 25 proc. zgromadzonego kapitału, resztę zaś rozłożyć na co najmniej 10 lat, czyli 120 rat. – Taką konstrukcję wypłat można nazwać strategią konsumpcyjną – mówił Bartosz Marczuk. Chodzi o to, że to najszybsze wypłaty, przy których unika się podatku od oszczędności kapitałowych, zwanego podatkiem Belki.
Inna możliwość to jednorazowa wypłata maksymalnie 25 proc. oszczędności przy rozłożeniu pozostałej kwoty nie na 10, lecz na 20, 30 czy 40 lat. – To strategia żółwia. Wypłata sporej części na przykład na to, by sfinansować podróż dookoła świata, i rozłożenie pozostałej części na długi okres – tłumaczył wiceszef PFR. Dodał, że jeśli właściciel kapitału zgromadzonego w PPK umrze przed wypłatą całej zgromadzonej kwoty, to pozostałą część odziedziczą jego spadkobiercy. Uczestnik PPK może również wskazać wybranej instytucji finansowej jedną lub więcej osób uprawnionych, które mają po jego śmierci otrzymać środki zgromadzone na jego rachunku PPK. W takim wariancie kapitał zgromadzony w PPK będzie stanowił coś na kształt renty dożywotniej. Co ważne, kapitał oczekujący na wypłatę ratalną będzie oprocentowany i będzie cały czas pracował.
Są też inne możliwości wypłat. Można więc całość rozłożyć na raty. Na 10, 15, 20 czy 30 lat. Albo całość wypłacić od razu. W tym ostatnim przypadku – w przypadku jednorazowej wypłaty więcej niż 25 proc. zgromadzonej kwoty – nie unikniemy podatku Belki.