Reklama

Plajta zamiast tarczy. Wiele firm nie dostało pomocy

W Polskim Funduszu Rozwoju, który wypłaca pomoc firmom poszkodowanym w pandemii, powstała czarna lista nierzetelnych przedsiębiorstw. Ale trafiły na nią także te uczciwie działające.

Aktualizacja: 31.07.2020 06:47 Publikacja: 30.07.2020 21:00

Plajta zamiast tarczy. Wiele firm nie dostało pomocy

Foto: Adobe Stock

Z końcem lipca upływa termin, w którym dotknięte skutkami pandemii koronawirusa mikro-, małe i średnie firmy mogą wystąpić do Polskiego Funduszu Rozwoju o pomoc z tarczy finansowej. Pomoc przyznano przeszło 335 tys. firm. PFR wypłacił im blisko 60 mld zł. Zaakceptował przy tym blisko 90 proc. wniosków o pomoc.

Czytaj także: Czarna lista firm. Fiskus ciśnie także uczciwych

Przy okazji okazało się, że jest czarna lista prawie 300 firm, których wnioski zostały kategorycznie odrzucone bez podania przyczyny. – Składając wniosek o pomoc z tarczy finansowej PFR, przedsiębiorca akceptuje umowę i regulamin. A te pozwalają nam odmówić przyznania subwencji bez podania przyczyny – mówi Bartosz Marczuk, wiceprezes PFR.

Tłumaczy, że Fundusz sprawdza firmę w rejestrach prowadzonych przez instytucje państwowe. Jeśli są w nich zastrzeżenia, na przykład co do rzetelności firmy, odmawia pomocy. Z naszych informacji wynika, że chodzi m.in. o rejestry Krajowej Administracji Skarbowej, CBA czy ABW.

Jedną z firm, które znalazły się na czarnej liście, jest gliwicki reeksporter samochodów, spółka Marketing. Jej biznes polega na kupowaniu nowych aut w Polsce i ich sprzedaży za granicą, m.in. do Niemiec i Szwajcarii. Z tytułu sprzedaży spółka uzyskuje zwrot VAT.

Reklama
Reklama

– To legalny, uczciwy biznes – przekonuje Krystian Gdowka, jeden ze współwłaścicieli firmy. – Ciągłe kontrole fiskusa utwierdzały nas w przekonaniu, że wszystko robimy prawidłowo – dodaje.

Firma wystąpiła o pomoc z tarczy finansowej PFR, ale jej wnioski zostały odrzucone bez podania przyczyny. Sugestia: poszukajcie jej w historii firmy.

– Dopiero w czerwcu tego roku firma ustaliła, że w 2017 r. jeden ze znanych na rynku i kompleksowo zweryfikowanych dostawców sprzedał jej 33 nowe samochody, które – jak się okazało później – wcześniej zostały wykorzystane do wyłudzenia podatku w karuzeli VAT-owskiej. Firma Marketing nie była tego świadoma. Co istotne, spółka kupiła i sprzedała w 2017 r. ponad 8 tys. samochodów od wielu dostawców, zakup zaś tych 33 sztuk w niczym nie budził podejrzeń – opowiada Jan Furtas, starszy menedżer w firmie doradczej Crido.

Wiceprezes PFR tłumaczy, że szczegółowe prześwietlanie firm ma zapobiegać przyznawaniu publicznych pieniędzy nierzetelnym przedsiębiorcom. Dodaje, że firma, której wnioski zostały odrzucone, może złożyć w PFR reklamację, a w ostateczności wystąpić na drogę sądową.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama