Sieci będą się łączyć na potęgę

Zapowiadana od lat konsolidacja firm handlowych w Polsce na dobre ruszyła. 2008 rok będzie decydujący dla przyszłości branży, która generuje ponad 17 procent polskiego PKB

Aktualizacja: 31.12.2007 03:11 Publikacja: 31.12.2007 02:55

Sieci będą się łączyć na potęgę

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

To, że polski handel wymaga konsolidacji, jest pewne i zmiany w nastawieniu sieci widać coraz wyraźniej.

Analitycy PricewaterhouseCoopers zapowiadali, że do 2010 r. w Polsce z obecnych blisko 20 dużych sieci handlowych zostanie tylko pięć, sześć. – Mimo że w tym roku nie mieliśmy tak spektakularnych transakcji jak w roku ubiegłym, to trend konsolidacji wciąż jest dobrze widoczny.

Szczególnie aktywni byli krajowi gracze jak Emperia i Eurocash. Polski rynek handlu detalicznego ciągle dynamicznie się rozwija, dlatego w chwili obecnej może na nim działać tak wielu operatorów. Docelowo jednak pozostanie na nim kilku silnych graczy – zarówno krajowych, jak i zagranicznych – mówi Łukasz Feliks, menedżer w zespole ds. sektora handlu i dóbr konsumpcyjnych PwC.

W poprzednich latach oczywiście się zdarzały pojedyncze transakcje jak przejęcie przez Tesco sieci Hit czy kilku mniejszych sieci przez Biedronkę. Ubiegły rok był już znacznie bardziej owocny – na wyjście z Polski zdecydowały się francuska grupa Casino z sieciami Geant i Leader Price oraz holenderski Ahold z Albertem i Hypernova.

Tuż przed świętami portugalski koncern Jeroimo Martins ogłosił także, że za 320 mln euro kupi 75 dyskontów Plus w Portugalii oraz 210 w naszym kraju i połączy je ze swoją siecią Biedronka, która będzie miała ponad 1240 sklepów i umocni się na pozycji lidera polskiego handlu detalicznego. Dlatego po roku konsolidacji sieci zagranicznych, których też dalej będzie ubywało, uaktywnił się handel rodzimy i rok upłynął pod znakiem łączenia się firm polskich.

– Konsolidacja w polskim handlu miała potrwać trzy lata, ale pewnie wszystko rozegra się w przyszłym roku. Po prostu wszyscy rozmawiają ze wszystkimi – mówi Krzysztof Pietkun, wiceprezes delikatesów Bomi.Sieć stała się nowym ośrodkiem konsolidacji polskiego handlu – podpisała już umowy na przejęcie spółki Rabat Pomorze zarządzającej 1,45 tys. franczyzowych sklepów Sieć 34 i eLDe z przychodami ponad 3,5 mld zł rocznie. Spółka zajmuje się też dystrybucją hurtową. Do grupy weszła też sieć supermarketów Rast, lider rynku w północno-wschodniej Polsce. Jak zapewnia Krzysztof Pietkun, cały czas trwają rozmowy z kolejnymi sieciami. Grupa wokół Bomi skupia się na sprzedaży detalicznej i – zdaniem jej władz – tak ma pozostać, co nie oznacza, że firma nie będzie się zajmowała także działalnością hurtową. Konkurentów do konsolidowania rynku jednak nie brakuje – holding Emperia od początku roku przyłączył dziewięć firm, zarówno niewielkich sieci sklepów, jak i dystrybutorów. W przypadku tej firmy, która od dawna zapowiadała chęć skonsolidowania rynku, to konsekwentna realizacja strategii.

W ubiegłym roku spółka jeszcze pod nazwą Eldorado sfinalizowała największą fuzję w branży – z hurtową grupą BOS. Jak zapewniał prezes Artur Kawa, cały czas prowadzi rozmowy z kolejnymi firmami. Jak już pisaliśmy w „Rz”, jedną z nich jest Lewiatan, prowadzący w Polsce niemal 2 tys. sklepów franczyzowych i jest obecnie największą niezależną siecią tego typu w Polsce.

– Dla przejęć średniej wielkości będzie to na pewno rok decydujący. Powstaną nowe ośrodki konsolidacyjne, kilka firm wybiera się na giełdę – poczekamy, jakie będą ich decyzje. Później przyjdzie czas na łączenie się grup handlowych – mówi Artur Kawa, prezes Emperia Holding.

O planach giełdowych mówiły takie firmy jak Eko Holding czy Specjał. Zapowiedzi pojawiły się jednak w czasie dobrej koniunktury na warszawskim parkiecie – od tego czasu sytuacja jednak się zmieniła. Aktywny na rynku od dawna jest też giełdowy Eurocash – niedawno ogłosił podpisanie listu intencyjnego na przejęcie dystrybutora McLane – dzięki temu przychody firmy przekroczą 5,5 mld zł, co da jej pozycję lidera w rynku hurtowym.Jak podaje firma badawcza Nielsen, w tzw. handlu tradycyjnym odbywa się nadal ponad 40 proc. sprzedaży. Coraz częściej się integruje – ok. 80 firm skupia już 13 tys. małych sklepów.

To, że polski handel wymaga konsolidacji, jest pewne i zmiany w nastawieniu sieci widać coraz wyraźniej.

Analitycy PricewaterhouseCoopers zapowiadali, że do 2010 r. w Polsce z obecnych blisko 20 dużych sieci handlowych zostanie tylko pięć, sześć. – Mimo że w tym roku nie mieliśmy tak spektakularnych transakcji jak w roku ubiegłym, to trend konsolidacji wciąż jest dobrze widoczny.

Pozostało 91% artykułu
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej