Dzięki inwestycjom azjatyckich koncernów produkcja telewizorów skoczyła w Polsce w ubiegłym roku o ponad 100 proc. Rozwija się także rodzimy rynek. Kupujemy coraz więcej większych, więc także droższych ekranów.
Już kilka lat temu było pewne, że tradycyjne kineskopowe telewizory będą musiały niebawem ustąpić miejsca płaskim ekranom LCD lub plazmowym. Tempo, w jakim dokonuje się ta zmiana, zaskakuje jednak nawet ekspertów. Według ostrożnych szacunków kupiliśmy w 2007 roku od 1,4 do 1,5 mln telewizorów. Po raz pierwszy większość stanowiły płaskie ekrany. Zdaniem producentów Polacy kupili ich ok. 900 tys., czyli ponad dwa razy więcej niż rok wcześniej. Pod koniec roku ich udział wartościowy w rynku przekraczał 60 proc. (łącznie plazmowych i LCD).
– Ubiegły rok był pod tym względem zaskakujący dla wszystkich producentów i dystrybutorów sprzętu – przyznaje Wawrzyniec Jakubowski z Sharp Electronics Poland. Dodaje, że wśród nowych trendów na rynku wyróżnia się coraz większe przekonanie konsumentów do urządzeń o większej przekątnej ekranu. – Bardzo duży był wzrost sprzedaży telewizorów 32-calowych – dodaje Jakubowski.
Potwierdzają to przedstawiciele innych firm. Według Radka Jaworskiego z Panasonic Polska 2008 rok będzie stał pod znakiem wzrostu sprzedaży dużych telewizorów. – System High Definition stał się standardem u zdecydowanej większości producentów. Teraz coraz większe zwyżki będzie odnotowywał system tzw. pełnej rozdzielczości Full HD, ale trzeba pamiętać, iż ma on sens jedynie na dużych ekranach o przekątnej 37 i więcej cali – uważa rzecznik Panasonica.
Większe wydatki na sprzęt są wynikiem rosnącej zamożności Polaków, ale także spadających szybko cen. Dlatego producenci kładą nacisk na promowanie sprzedaży większych ekranów zawierających nowinki techniczne, na której uzyskują wyższe marże. I robią to skutecznie. Z prognoz międzynarodowej firmy badawczej DisplaySearch wynika, że pod koniec roku ponad trzy czwarte telewizorów sprzedawanych w Europie Zachodniej będzie miało ekrany o przekątnej co najmniej 32 cali (na początku ubiegłego roku stanowiły one ok. 50 proc. sprzedaży). W tym samym kierunku rozwija się polski rynek.