Brytyjski deweloper Helical chce zbudować w Polsce trzy parki handlowe – ich wartość to niemal 200 mln euro. W tym roku rozpocznie budowę pierwszego projektu – centrum w Opolu ma zostać otwarte w III kwartale 2009 r. Kolejne powstaną we Wrocławiu i Gliwicach.

Parki handlowe zaczynają dopiero zdobywać polski rynek, choć na Zachodzie są znane od lat. W przeciwieństwie do centrów handlowych powstają raczej na obrzeżach miast w formie kompleksu budynków. Według danych firmy Cushman & Wakefield, w tym roku ma zostać oddanych do użytku ponad 200 tys. mkw. nowych tego typu projektów – w ubiegłym roku było jedynie 52 tys. mkw. Powodów jest kilka: działek w centrach miast zaczyna brakować, a władze samorządowe niechętnie patrzą na galerie, których powstanie niemal zawsze powoduje wielkie korki i utrudnienia w trakcie długiej budowy.

– Wybudowanie parku handlowego jest tańsze niż typowej galerii, dzięki czemu koszty najmu i usług dla najemców mogą być niższe. Korzystniejsze warunki przekładają się dalej na możliwość wynajmowania większych sklepów – mówi Peter Evans, dyrektor Helical Poland. Jak podaje C&W, czynsze za duże powierzchnie w parkach wynoszą 6 – 7,5 euro za 1 mkw. miesięcznie, podczas gdy w galeriach nawet 30 – 40.

Dlatego o budowie parków handlowych myśli wielu deweloperów. Hiszpański Neinver, który do tej pory budował w Polsce centra wyprzedażowe Factory, w przyszłym roku rozpocznie budowę parku Futura w Krakowie. Kompleks ma mieć ponad 30 tys. mkw. powierzchni, z czego około połowy zajmie Factory. Otwarcie zaplanowane jest na 2010 r.

Parki handlowe wokół swoich sklepów otwiera też Ikea – w Port Łódź zainwestuje 150 mln euro, w Bulwary Poznańskie – 80 mln euro. – Do 2015 roku planujemy zbudować 7 – 8 sklepów wraz z parkami – mówi Karolina Horoszczak z Ikei.