Lidl chce wyjść z Polski – napisaliśmy wczoraj. Z informacji „Rz” wynika, że może on zostać przejęty przez inną niemiecką sieć Aldi. Koszt transakcji to najprawdopodobniej 250 mln euro.

Wczoraj niemiecka grupa Schwarz, właściciel Lidla, próbowała zaprzeczyć doniesieniom o wyjściu z Polski. – To całkowicie pozbawione podstaw – powiedziała agencji DPA anonimowo rzeczniczka prasowa firmy. Firma nie wydała jednak ani oficjalnego komunikatu w tej sprawie, ani żaden z jej przedstawicieli oficjalnie nie zaprzeczył doniesieniom „Rz”. W piśmie przesłanym redakcji napisano, że firma „nie jest i nie była przedmiotem sprzedaży”. Nie podpisał się pod nim jednak żaden z jej przedstawicieli.

Podobną taktykę zaprzeczania prasowym doniesieniom stosowały wcześniej holenderski Ahold, francuska grupa Casino czy niemiecki Plus – jeszcze dzień przed wysłaniem oficjalnego komunikatu o sprzedaniu spółki w Polsce zaprzeczano, jakoby coś podobnego miało nastąpić, a firmy miały mieć ambitne plany dalszych inwestycji i rozwoju w Polsce.

– Każdy rozpoczynający działalność musi się liczyć, że nie odniesie sukcesu. Sztuką jest przyznanie w odpowiednim momencie, że interes idzie źle, i wycofanie się – mówi Roman Dera, prezes Naczelnej Rady Zrzeszeń Handlu i Usług.

W Polsce następuje konsolidacja rynku handlowego. Proces ten znacznie przyśpieszył po wejściu w życie ustawy ograniczającej budowanie nowych sklepów większych niż 400 mkw.