Potwierdzają się prognozy części ekonomistów, których zdaniem polska gospodarka zaczyna spowalniać. Wprawdzie pierwszy kwartał był bardzo dobry, w piątek GUS podał, że PKB zwiększył się aż o 6,1 proc. rok do roku, ale firmy zaczynają mieć problemy z utrzymaniem tak szybkiego tempa rozwoju.
Doskonale widać to po wskaźniku PMI, mierzącym nastroje wśród przedsiębiorców, który spadł poniżej 50 pkt.
Gdy spada on poniżej tego poziomu, oznacza to, że firmy produkcyjne dostrzegają pogorszenie się ich warunków prowadzenia działalności w porównaniu z poprzednim miesiącem. Po raz ostatni indeks spadł poniżej 50 pkt. w maju 2005 r.
Jest on konstruowany na podstawie ankiety przeprowadzanej co miesiąc wśród 3 tys. menedżerów w Polsce. Pytani są oni, czy warunki działalności poprawiły się w porównaniu z poprzednim miesiącem, czy pozostały bez zmian, lub też czy się pogorszyły.
Ostatnie lata pokazują, że PMI dość wiernie odzwierciedla zmiany w polskiej gospodarce. Choć jeden miesiąc często nie wystarczy, żeby ocenić, czy dochodzi do znacznego pogorszenia koniunktury.