Wiele firm zrezygnowało z prognozowania wyników finansowych w tym roku przewidując spadek popytu i zwolnienie tempa działalności gospodarczej, ale wyniki sprzedawców detalicznych elementów elektroniki i producentów mikroprocesorów wskazują na korzyści wynikające ze zmiany stylu pracy. W ostatnim miesiącu rządy i firmy na świecie radziły ludziom zostawanie w domu. Niemal w tym samym czasie Korea Południowa, gdzie znajduje się największy na świecie producent elementów pamięci Samsung Electronics, poinformowała o skoku o 20 proc. eksportu półprzewodników.
- Coraz więcej ludzi pracuje i uczy się w domu z powodu pandemii, więc pojawił się wzrost popytu na usługi internetowe, a to oznacza, że ośrodki przetwarzania danych potrzebują większych magistrali do organizowania ruchu — stwierdził analityk Park Sung-soon z Cape Investment & Securities.
Urzędnik resortu handlu Korei Południowej powiedział Reuterowi, że korzystanie z przetwarzania danych w chmurze zwiększyło sprzedaż mikroprocesorów do serwerów, „natomiast wzrost przypadków telepracy w Stanach Zjednoczonych i Chinach był kolejnym czynnikiem mocno napędzającym popyt na serwery”’.
W Japonii producent laptopów Dynabook poinformował o skoku popytu, który jego zdaniem wynika po części z zachęcania przez firmy pracowników do pracy w domu. Konkurencyjny NEC podał, że zareagował na nową tendencję oferując sprzęt sprzyjający telepracy, np. z wbudowanymi mocniejszymi głośnikami. Australijska sieć handlu detalicznego JB Hifi również odnotowała przyspieszenie popytu w ostatnich tygodniach wśród klientów detalicznych i firm na „produkty, jakich potrzebują do zareagowania i przygotowań” na pandemię: wszelkie aparaty wspomagające zdalną pracę, a na także artykuły gospodarstwa domowego.
Największy popyt na mikroprocesory wystąpił w Chinach, bo usługodawcy korzystający z chmury tacy jak Alibaba, Tencent i Baidu szybko zareagowali na działania rządu zmierzające do opanowania wirusa. — Firmy korzystające z chmury otworzyły swe platformy pozwalając obecnym i nowym klientom korzystać bardziej z ich zasobów w utrzymaniu ich działalności. To był precedens dla firm technologicznych na świecie, by oferowały usługi w chmurze, aby pomagać organizacjom dotkniętym koronawirusem — wyjaśnił analityk Yih Khaoi Womng z Canalys.