Kryzys finansowy i wywołana nim dekoniunktura zaczynają się odbijać na wynikach finansowych Ciechu. Ta największa polska spółka w branży chemicznej zmniejszyła zysk netto za trzy kwartały o prawie 40 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym – do 113,8 mln zł w stosunku do 189,3 mln zł wypracowanych za dziewięć miesięcy 2007.
Przyczyną okazały się nieoczekiwane zmiany na rynkach walutowych, w tym umocnienie złotego wobec euro i dolara. Na słabsze wyniki wpłynął także wzrost kosztów surowców i energii. Do tego doszło osłabienie popytu na środki do ochrony roślin i epoksydy, a ponadto spadek cen – choć ten nastąpił dopiero od września – na nawozy sztuczne. Zmniejszenie zysku jest również efektem niższych niż zakładane wyników sprzedaży spółek sodowych.
W US Govora przyczynił się do tego spadek produkcji spowodowany awariami zakładu w Rumunii, natomiast w spółce niemieckiej – wzrost kosztów energii. Cała grupa Ciech zdołała jednak zwiększyć przychód ze sprzedaży o 13,2 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym – do 2,98 mld zł. W łącznych przychodach sektor sodowy miał w nim największy, bo 40-proc., udział.
Czwarty kwartał będzie jednak zdecydowanie słabszy. Spółka zakłada, że przyniesie ok. 25 mln zł straty. Zarząd Ciechu zweryfikował także prognozę zysku netto na koniec roku – zamiast zakładanych 225 mln zł oczekuje teraz zaledwie 88 mln zł. Bezpośrednią przyczyną jest negatywna wycena zawieranych przez spółkę transakcji z wykorzystaniem instrumentów pochodnych.
W najbliższej przyszłości negatywnie na spółkę będą oddziaływać m.in. zmienność rynku pieniężnego, spadek cen na produkty organiczne, presja rynku na obniżenie cen nawozów oraz wzrost cen surowców i energii.