Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych (IGTE) przeprowadziła wstępną analizę skutków pomysłów zawartych w założeniach nowelizacji ustawy o funduszach emerytalnych. Według IGTE zmniejszenie maksymalnej opłaty od składki o połowę i wprowadzenie limitu kwotowego w opłacie za zarządzanie obniży przychody towarzystw emerytalnych o ok. 723 mln zł w 2010 r. W latach następnych ubytki wyniosą 600 – 500 mln zł rocznie, by w 2014 r. zejść do ok. 400 mln zł. Dodatkowe jednorazowe koszty związane z podniesieniem wpłaty na Fundusz Gwarancyjny (FG) wyniosą ok. 1,68 mld zł. PTE co roku musiałyby też wyasygnować kwotę ok. 200 – 300 mln zł na dostosowywanie poziomu tego funduszu do rosnących aktywów. W efekcie w przyszłym roku wszystkie PTE miałyby straty. Izba oczekuje wycofania się resortu z pomysłu podniesienia odpisu na FG. I to niejedyne uwagi Izby.

Krytyczne uwagi do projektu wysłał też Michał Boni, ministerw Kancelarii Premiera. Jego zdaniem, choć kierunek zmian jest pozytywny, są one niewystarczające. Wymagają też szczegółowych analiz, których brak negatywnie ocenia większość instytucji publicznych. Według KPRM analizie należy poddać zasady konstrukcji portfela oraz wynagradzania PTE, oceny efektywności inwestycji funduszy o każdym typie ryzyka oraz systemu kar za wyniki poniżej benchmarku. Michał Boni opowiada się m.in. za przejściem do benchmarku zewnętrznego dla oceny działalności inwestycyjnej OFE.