Kolejna batalia węglowa

Narasta konflikt pomiędzy polskimi kopalniami a firmami energetycznymi. Energetycy grożą, że kupią węgiel za granicą, jeśli ceny nie spadną. Spór dotyczy umów wartych 10 mld zł

Publikacja: 11.05.2009 09:08

Kolejna batalia węglowa

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

Zdaniem energetyków polski węgiel jest za drogi, a cenniki podawane są za późno.

– Na życzenie przemysłu kontraktujemy energię na 2010 r., konieczne jest więc zamówienie węgla. Na rynkach światowych jego zakup z dostawą za rok czy za kilka lat jest transakcją standardową, to Kompania Węglowa (KW) i inni polscy producenci mówią: „ceny na 2010 r. podamy na jesieni” – mówi Paweł Smoleń, prezes Vattenfall Heat Poland.

– Kontraktować można wszystko, a pewność dostaw? – odpowiada Zbigniew Madej, rzecznik KW. Jego zdaniem polskie kopalnie są gwarantem, że paliwo będzie. – Poza tym możliwości przeładunkowe portów są ograniczone – podkreśla.

– Choć jest za dużo węgla, nie można go zakontraktować wcześniej. Według nas możliwości importu są dwa razy większe niż w 2008 r. – uważa Smoleń.

Grzegorz Górski z Electrabel Polska (elektrownia w Połańcu) podkreśla, że ceny w kontraktach zagranicznych na 2010 r. są powyżej bieżących. – A elektrownie są zasypane węglem. Jeśli produkcja energii nadal będzie ograniczona, możliwe, że nie będą w stanie odebrać zakontraktowanego paliwa – tłumaczy. Jesienią 2008 r. elektrownie, obawiając się braku węgla, zakontraktowały go dużo i po wysokich cenach. – Liczymy, że najpóźniej we wrześniu będziemy mieć uzgodnioną umowę z krajowymi producentami węgla – mówi Jan Kurp, prezes Południowego Koncernu Energetycznego z grupy Tauron. Jego zdaniem rozwiązaniem byłyby umowy wieloletnie. Ale górnicy są ostrożni. – Tegoroczne ceny węgla po raz pierwszy pokrywają koszty wydobycia – mówi Stanisław Gajos, prezes Katowickiego Holdingu Węglowego.

– Największe koncerny energetyczne są państwowe i są uzależnione od państwowych kopalń – mówi „Rz” osoba z branży. – Ale po sprywatyzowaniu część zdecyduje się na zwiększenie importu – uważa.

Wartość węgla, który zużywa co roku energetyka sięga 10 mld zł.

Z kolei w zeszłym roku import węgla do Polski sięgnął 10,1 mln ton.

Zdaniem energetyków polski węgiel jest za drogi, a cenniki podawane są za późno.

– Na życzenie przemysłu kontraktujemy energię na 2010 r., konieczne jest więc zamówienie węgla. Na rynkach światowych jego zakup z dostawą za rok czy za kilka lat jest transakcją standardową, to Kompania Węglowa (KW) i inni polscy producenci mówią: „ceny na 2010 r. podamy na jesieni” – mówi Paweł Smoleń, prezes Vattenfall Heat Poland.

Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?