To minimalny wkład właściciela do założenia spółki akcyjnej. Założyciel spółki - Stichting Particulier Fonds Greenrights - do 17 sierpnia ma zapłacić za nie 380 mln zł. To już drugi termin, pierwotnie miało stać się to 21 lipca, ale inwestor poprosił polski rząd o odroczenia płatności, argumentując, że musi przeprowadzić ponowny audyt.

- Jestem bliski pewności, że znajdziemy dobry finał. Gdyby miało się kazać, że kupujący handlują bronią, bursztynem, złotem jest mi to całkowicie obojętne. Chcę, żeby uratował stocznie - mówił we wtorek premier Donald Tusk.

W radzie nadzorczej spółki zasiada dwóch obcokrajowców - Georg Elias i Jaap Veerman, oraz Polka - mecenas Małgorzata Wypychowska. Jan Ruurd De Jonge, reprezentant SPFG, którego resort skarbu przedstawiał jako prezesa Polskich Stoczni, we wpisie do KRS-u figuruje jako członek zarządu tej firmy.

Firma Polskie Stocznie mieści się w Warszawie przy ulicy Sieleckiej 22. Przedmiot działalności tego podmiotu gospodarczego to oprócz budowy statków także roboty związane z budową dróg szynowych i kolei podziemnej, roboty związane z budową rurociągów przesyłowych i sieci rozdzielczych , a także transport morski i przybrzeżny pasażerski.