Wartość rynku importu równoległego leków do Polski wyniosła w III kwartale 2009 r. 31,5 mln zł. To wzrost o 55 proc. wobec tego samego okresu rok wcześniej. Analitycy przewidują, że w całym 2009 r. sprzedaż leków sprowadzanych w ramach importu równoległego może sięgnąć nawet 120 mln zł.
To wciąż niewiele w porównaniu z całym rynkiem leków, który w tym roku może przekroczyć 25 mld zł, ale i tak niemal dwa razy więcej niż jeszcze w 2007 r. – W październiku łączna liczba pozwoleń na import równoległy podpisanych przez ministra zdrowia przekroczyła 500 (każdy lek musi mieć osobne pozwolenie – red.), a ponadto kryzys, który dotknął gospodarki na początku roku, zwiększył zainteresowanie tańszymi lekami – mówi Tomasz Dzidko, prezes Delfarmy – jednej z firm działających w segmencie.
Firmy zajmujące się importem równoległym sprowadzają tańsze leki z zagranicy, kupując je u dystrybutorów, a nie od producentów, którzy stosują różne ceny na różnych rynkach.