Według zawartej dwa dni temu umowy PGNiG zostanie partnerem należącej do grupy Ryszarda Krauzego spółki Petrolinvest, która ma kilka koncesji w Kazachstanie. – Zainwestowaliśmy 300 mln dol., mamy odkryte i potwierdzone złoża, ale potrzebujemy merytorycznego wsparcia – przekonywał wczoraj szef Petrolinvestu Paweł Gricuk.
Z badań wynika, że spółka ma w Kazachstanie koncesje na obszarach, gdzie znajduje się nawet 2 mld baryłek ropy, ale są to tzw. zasoby perspektywiczne. Ile faktycznie jest złóż możliwych do wydobycia, okaże się po wykonaniu kolejnych odwiertów. Pierwszy, na największej koncesji OTG, zaplanowano na luty 2010 r. Wydobycie ma ruszyć w ciągu pół roku. Petrolinvest zamierza wydać 70 – 80 mln dol. w kolejnych dwóch latach. Wkrótce zyska nowych udziałowców – amerykańskie fundusze i EBOR. Wśród nowych akcjonariuszy nie będzie PGNiG.
– Nie wykluczamy zaangażowania kapitałowego, ale to nie jest jeszcze przesądzone. Mamy własne plany inwestycyjne – mówi prezes PGNiG Michał Szubski. Za zarządzanie operacyjne gazowy potentat otrzyma od Petrolinvestu 2 mln dol. rocznie.