Carlsberg zamraża inwestycje na Wschodzie

Największy piwowar w Europie Środkowo-Wschodniej wstrzymuje projekty w regionie. Najpierw na Łotwie, teraz na Ukrainie i w Rosji

Publikacja: 10.12.2009 02:24

Rosja jest trzecim pod względem produkcji rynkiem piwnym na świecie. W tym roku w porównaniu z ubieg

Rosja jest trzecim pod względem produkcji rynkiem piwnym na świecie. W tym roku w porównaniu z ubiegłym sprzedaż spadła tam o 8 proc.

Foto: Rzeczpospolita

Grupa Carlsberg nie wybuduje nowego browaru w Charkowie, jak to zapowiadał niedawno prezes Sławutycz Carlsberg Group. Carlsberg ma na Ukrainie browary w Kijowie, Zaporożu i we Lwowie. Zakład w Charkowie miał produkować do miliona hektolitrów i kosztować ok. 55 mln euro. Inwestycja miała wywindować duński koncern na drugie miejsce wśród liderów ukraińskiego rynku piwa (teraz jest trzeci, ma 23,5 proc. rynku).

„W najbliższym czasie nie będziemy do tego projektu wracać” – cytuje gazeta „Kommiersant-Ukraina” wypowiedź prezesa Piotra Czernyszowa na forum inwestycyjnym IFIK w Charkowie.

We wrześniu zamrożenie inwestowania na Łotwie na rok – dwa lata zapowiedział Jorgen Rasmussen, prezes Carlsberga. Duńczycy są obecni na tym rynku od 1992 r., gdy wykupili od państwa połowę udziałów największego browaru Aldaris. Od minionego roku Carlsberg jest jego jedynym właścicielem i największym producentem w regionie.

W 2008 r. zysk browaru na Łotwie wyniósł 3,3 mln łatów (1,6 mln dol.). Na Ukrainie zamiast zysku była strata, bo już w minionym roku kryzys dał się tam silnie we znaki branży piwowarskiej. Od drugiej połowy roku spadało spożycie piwa. W tym roku według organizacji Ukrpiwo (skupiającej producentów) sprzedaż na Ukrainie spadła o 14 proc., a spożycie z 61 l na mieszkańca w 2008 r. do 52 l.

W Rosji, która jest trzecim co do wielkości rynkiem piwa na świecie (produkcja 114 mln hl; Carlsberg jest liderem – dziesięć browarów, w tym największy browar Europy Wschodniej Bałtika, 50 mln hl produkcji i 45 proc. rynku), sprzedaż piwa spadła o 8 proc.

– Kiedy sprzedaż spada, priorytetem jest dla nas utrzymanie stabilnej sytuacji firmy, a nie wykładanie pieniędzy na inwestycje – zapowiadał niedawno w Rydze Jorgen Rasmussen.

Na Ukrainie i w Rosji sen z powiek piwowarom spędza nie tylko kryzys, ale i działania rządów wymuszone szukaniem wpływów do budżetów. Na Ukrainie akcyza wzrosła prawie dwukrotnie. W Rosji w przyszłym roku skoczy trzykrotnie. Spowoduje to wzrost cen średnio o 15 – 20 proc.

– Straci nie tylko branża piwowarska, ale też producenci opakowań, naklejek, kapsli, branża reklamowa, handel. Nieuniknione są zwolnienia, pogorszy się klimat inwestycyjny – ostrzegł Anton Artiomiew, prezes Bałtiki i wiceprezes Carlsberga.

Grupa Carlsberg nie wybuduje nowego browaru w Charkowie, jak to zapowiadał niedawno prezes Sławutycz Carlsberg Group. Carlsberg ma na Ukrainie browary w Kijowie, Zaporożu i we Lwowie. Zakład w Charkowie miał produkować do miliona hektolitrów i kosztować ok. 55 mln euro. Inwestycja miała wywindować duński koncern na drugie miejsce wśród liderów ukraińskiego rynku piwa (teraz jest trzeci, ma 23,5 proc. rynku).

„W najbliższym czasie nie będziemy do tego projektu wracać” – cytuje gazeta „Kommiersant-Ukraina” wypowiedź prezesa Piotra Czernyszowa na forum inwestycyjnym IFIK w Charkowie.

Biznes
Czy Nawrocki obniży ceny prądu? Ukraina atakuje Most Kerczeński
Biznes
Minecraft uratował kinom półrocze
Biznes
Może być pirackie, byle zachodnie. Rosjanie nie chcą rosyjskiego IT
Biznes
Ustawa o Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta wreszcie na liście prac rządu
Biznes
Prezydent kontra rząd? Biznes wzywa do współpracy
Biznes
Co nowy prezydent powinien zrobić w obronności?
Biznes
Biznes liczy na prorozwojową współpracę rządu i prezydenta