Austriacy mogą zapłacić za opóźnienie w budowie trasy A1

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad chce nałożyć 40 mln euro kary na Alpine Bau za rozwiązanie kontraktu z uwagi na opóźnienia w budowie trasy A1

Publikacja: 13.01.2010 13:39

Austriacy mogą zapłacić za opóźnienie w budowie trasy A1

Foto: ROL

W grudniu 2009 roku rząd wypowiedział umowę austriackiej firmie, która budowała 18,3-kilometrowy odcinek trasy A1 między Świrklanami a Gorzyczkami.

Powodem miały być opóźnienie w realizacji kontraktu. GDDKiA zażądała zejścia spółki z budowy. Austriacy stwierdzili, że wina nie leży po ich stronie i sprawa trafiła na wokandę. Winny opóźnienia ma być m.in. rząd, który przekazał plac budowy z ponad 5 miesięcznym opóźnieniem i projektant, który miał tak zaprojektować most, że jego budowa groziła katastrofą. Sprawa trafiła do sądu, który przyznał rację Alpine. Zakazał Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad żądania od Austriaków i opuszczenia placu budowy na czas inwentaryzacji i żądania wydania dokumentów związanych z realizacją inwestycji.

Zgodnie z decyzją sądu rząd nie może też występować do ubezpieczyciela o wypłatę gwarancji ubezpieczeniowej. Zabezpieczenia sądowe obowiązują do 31 stycznia, jednak tym samym postanowieniem sąd zobowiązał firmę do wystąpienia do o ustalenie czy umowa została wypowiedzenia czy też nie. Jeżeli Alpine tego nie zrobi, zabezpieczenia ustalone przez sąd 29 grudnia przestaną obowiązywać. Czas na złożenie pozwu mija dzisiaj.

Dzisiaj też GDDKiA rozpoczęła egzekucję kary umownej w wysokości 15 proc. wartości kontraktu czyli ok. 40 mln euro. Jednocześnie urząd złożył zażalenie na postanowienie sądu i skargę do Rzeczników Dyscyplinarnych Izb Radców Prawnych na działania prawników reprezentujący Alpine Bau.

Na razie na budowie nic się nie dzieje. — Bez pracy jest ok 1,3 tys. osób — mówi osoba związana z Alpine. — To 800 osób zatrudnionych przez wykonawcą i w sumie 500 pracowników kilkudziesięciu lokalnych firm, czyli podwykonawców — dodaje.

Skierowanie sprawy do sądu przedłuży realizację inwestycji. Do czasu rozstrzygnięcia prace nie będą się posuwać. Jeżeli sąd przyzna Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad prawo do wypowiedzenia umowy na budowę 18,2 km A1 ze Świerklan do Gorzyczek, konieczne będzie rozpisanie kolejnego przetargu. Nowy wykonawca może pojawić się na placu budowy najwcześniej w 2011 roku. droga przed mistrzostwami Euro w 2012 roku nie powstanie.

W grudniu 2009 roku rząd wypowiedział umowę austriackiej firmie, która budowała 18,3-kilometrowy odcinek trasy A1 między Świrklanami a Gorzyczkami.

Powodem miały być opóźnienie w realizacji kontraktu. GDDKiA zażądała zejścia spółki z budowy. Austriacy stwierdzili, że wina nie leży po ich stronie i sprawa trafiła na wokandę. Winny opóźnienia ma być m.in. rząd, który przekazał plac budowy z ponad 5 miesięcznym opóźnieniem i projektant, który miał tak zaprojektować most, że jego budowa groziła katastrofą. Sprawa trafiła do sądu, który przyznał rację Alpine. Zakazał Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad żądania od Austriaków i opuszczenia placu budowy na czas inwentaryzacji i żądania wydania dokumentów związanych z realizacją inwestycji.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca