Władze zespołu portów Szczecin i Świnoujście tylko na zaplanowane w najbliższym czasie prace wyłożą 700 mln zł, Gdynia zainwestuje ok. 450 mln zł, a Gdańsk szacuje, że do końca tego roku wyda ok. 30 mln zł.
– Planujemy m.in. pogłębienie dna w porcie, modernizację torów i dróg wodnych – mówi Janusz Jarosiński, prezes spółki zarządzającej gdyńskim portem. Fundusze będą pochodzić z puli unijnych dotacji i środków własnych. – Na koncie mamy ok. 160 mln zł i cały czas przynosimy zyski. Niewykluczone jednak, że w drugiej połowie przyszłego roku sięgniemy po kredyty bankowe .
Porty zachodniego Wybrzeża już zwróciły się do banków komercyjnych. – Z 700 mln zł, które musimy pozyskać, część będzie pochodzić ze środków własnych i dotacji unijnych, resztę pożyczymy – mówi Władysław Lisewski, wiceprezes spółki zarządzającej portami w Szczecinie i Świnoujściu. – Ogłosiliśmy konkurs dla banków, które zechcą nam udzielić kredytu. W tej chwili kilka z nich przygotowuje dla nas oferty – dodaje Lisewski. Te środki mają zostać zainwestowane m.in. w przebudowę dróg i torów w obu portach i rozwój infrastruktury niezbędnej do transportu intermodalnego.
Gdańsk na inwestycje związane z modernizacją wyda w tym roku 21,5 mln zł. Kolejne miliony pójdą na remonty torów i dróg wewnętrznych. Spółka zarządzająca portem oprócz środków znajdujących się na kontach ma do dyspozycji otwarte linie kredytowe.
Część przetargów na prace została już podzielona, znaczna część zostanie ogłoszona w tym i na początku przyszłego roku. – Najpóźniej do połowy maja powinniśmy podpisać z Centrum Unijnych Projektów Transportowych pierwsze umowy o dofinansowanie, wówczas będziemy mogli ogłosić przetargi – podsumowuje Lisewski.